5200 złotych mandatu, 25 punktów karnych i utrata prawa jazdy - to kara, jaką poniósł 18-latek, który “driftując” hondą potrącił czworo uczniów idących do szkoły.
Do zdarzenia doszło w pobliżu wyszkowskiej szkoły. Nastolatek kierujący hondą chcąc popisać się swoimi umiejętnościami za kółkiem, wjechał z dużą prędkością na skrzyżowanie, zaciągnął ręczny i powodując poślizg auta zatrzymał się na chodniku. Całe zdarzenie obserwowali funkcjonariusze policji z Wyszkowa, którzy kontrolowali w tym czasie autokar wiozący dzieci na szkolną wycieczkę.
Policjanci natychmiast ruszyli w stronę osobówki, aby zatrzymać auto do kontroli drogowej. Mundurowi nie mogli pozostać obojętni wobec kierowcy, który swoim zachowaniem stworzył zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Wtedy kierowca hondy bez chwili zastanowienia i upewnienia się, czy jego manewr będzie bezpieczny, cofnął i potrącił czworo pieszych. Na szczęście piesi nie odnieśli obrażeń.
- relacjonuje komisarz Damian Wroczyński, rzecznik prasowy KPP w Wyszkowie.
Za kierownicą hondy siedział 18-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że młody „pirat drogowy” ma prawo jazdy zaledwie cztery miesiące, a na jego koncie jest już 8 punktów karnych za przekroczenie dozwolonej prędkości.
Wobec takiego kierowcy policjanci nie mogli stosować taryfy ulgowej. Na 18-latka nałożyli mandaty karne w kwocie 5 200 zł i do jego konta kierowcy dopisali kolejne 25 punktów karnych. Mieszkaniec powiatu wyszkowskiego długo nie nacieszył się swoimi uprawnieniami, ponieważ starosta wyda teraz decyzję o cofnięciu jego uprawnień do kierowania.
- dodaje kom. Wroczyński.