Żołnierz, który podejrzany jest o potrącenie policjanta przy ul. Mostowej w Ostrołęce, wyszedł z aresztu - taką decyzję podjął Sąd Okręgowy w Ostrołęce, zamieniając środki zapobiegawcze w tej głośnej sprawie na takie o charakterze wolnościowym, m.in. 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Śledztwo, które prowadzone jest w Warszawie, zbliża się do końca.
Policjant potrącony przy Mostowej
Na początku lutego 2023 r. w Ostrołęce na ulicy Mostowej przy wjeździe na most im. Wyszyńskiego doszło do wypadku drogowego. Funkcjonariusze ostrołęckiej drogówki kontrolowali prędkość kierowców poruszających się odcinkiem DK-61. Policjant został potrącony, gdy próbował zatrzymać pędzące auto. Kierowca nie zatrzymał się i odjechał w stronę ronda im. księcia Siemowita III.
Śledztwo na finiszu. Podejrzany wyszedł z aresztu
Śledztwo w tej sprawie prowadzi obecnie Wydział ds. Woskowych Prokuratury Rejonowej Warszawa - Ursynów w Warszawie. Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, zbliża się ono do końca.
Żołnierz podejrzany o potrącenie policjanta. Krystian S. aresztowany na 3 miesiące
Kierowca, który jest podejrzany o kierowanie autem pod wpływem alkoholu, potrącenie policjanta przy ulicy Mostowej w Ostrołęce, a także czynną napaść na funkcjonariusza, to żołnierz. Sąd tymczasowo…
- Uzyskano wszystkie opinie biegłych o które się zwrócono, m.in. opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych oraz kolejną opinię dotyczącą obrażeń pokrzywdzonego. Na dalszym etapie śledztwa planowane jest końcowe zaznajomienie z jego materiałami oraz sporządzenie aktu oskarżenia - wskazuje prokurator Szymon Banna.
Podejrzany o spowodowanie tego wypadku żołnierz wyszedł z aresztu. 1 sierpnia Sąd Rejonowy w Ostrołęce przedłużył podejrzanemu areszt, lecz pod koniec sierpnia Sąd Okręgowy w Ostrołęce rozpatrzył zażalenie obrońcy podejrzanego i zmienił postanowienie Sądu Rejonowego, stosując wobec podejrzanego środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym. Krystian S. musi stawiać się w jednostce policji dwa razy w tygodniu, ma zakaz zbliżania się do bezpośrednich świadków zdarzenia na odległość mniejszą niż 50 metrów oraz zakaz kontaktowania się z nimi. Musiał też wpłacić 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego.