To była prawdziwa kurpiowska potańcówka, jak za dawnych lat. Kapele przygrywały do tańca znane kawałki, a publika wirowała na parkiecie.
Regionalne Centrum Kultury Kurpiowskiej w Myszyńcu wystartowało z potańcówkami na kurpiowską nutę. Zaproszono kurpiowskie kapele i mieszkańców, którzy licznie przybyli na wspólną zabawę. Śpiewali, tańczyli i doskonale bawili się w rytm niepowtarzalnych dźwięków harmonii pedałowej i innych instrumentów, z których Kurpie słyną.
Potańcówka okazała się strzałem w dziesiątkę. W Myszyńcu tańczyli, śpiewali i znakomicie bawili się zarówno młodzi, jak i ci nieco starsi, którzy na parkecie przeżywali drugą młodość.