Poseł Czartoryski zmienia kurs. Teraz broni Marszu Niepodległości!

Poseł PiS Arkadiusz Czartoryski krytykuje zagraniczne media, które niepochlebnie wyrażają się o niedzielnym Marszu Niepodległości w Warszawie. Lokalni samorządowcy przypomnieli mu jednak, że nie zawsze tak entuzjastycznie bronił tego marszu. Cytują przy tym artykuły prasowe sprzed pięciu lat.

- El Pais" zatytułował jeden ze swoich artykułów: "Najbardziej ekstremalna i nacjonalistyczna Europa pokazuje swoją siłę w Polsce". A tym czasem tacy to „naziści” maszerowali w Warszawie na biało-czerwonym Marszu Niepodległości - napisał na swoim profilu na Facebooku poseł Arkadiusz Czartoryski, ilustrując wpis zdjęciami osób z różnych stron świata, które uczestniczyły w marszu.

Entuzjazm posła PiS wobec Marszu Niepodległości nie zawsze był tak duży, o czym szybko przypomniał przyszły radny miasta Jacek Łuba, cytując artykuł "Tygodnika Ostrołęckiego" z 2013 roku. Wtedy ostrołęcki PiS (na czele którego stał poseł Czartoryski) miał karać działaczy za udział w Marszu Niepodległości.

- Niech Pan się w końcu zdecyduje, Marsz Niepodległości jest dobry czy zły? - pyta Łuba.

Przypomnijmy fragmenty artykułu sprzed pięciu lat...

Krzysztof Duszak podpadł szefostwu PiS w okręgu (szefem jest ostrołęcki parlamentarzysta Arkadiusz Czartoryski) udziałem 11 listopada w Marszu Niepodległości w Warszawie. Od imprezy, zorganizowanej jak w poprzednich latach przez środowiska narodowe, w tym roku Prawo i Sprawiedliwość mocno się odcięło.

Działacze otrzymali wyraźną sugestię, żeby w nim nie uczestniczyć. W Ostrołęce spora grupa członków PiS nie posłuchała jednak "góry". Na marsz wybrał się między innymi Krzysztof Duszak, który już zapłacił za to partyjnym stanowiskiem. Według naszych informacji konsekwencje mają zostać wyciągnięte także w stosunku do innych członków partii, którzy wzięli udział w Marszu Niepodległości, między innymi Mariusza Mierzejewskiego - dyrektora ostrołęckiego aquaparku. Do czasu wyboru nowego szefa, strukturami PiS w powiecie zarządzać będzie okręgowy szef partii - poseł Czartoryski.

Wspomniany w artykule Mariusz Mierzejewski, wkrótce także radny miasta, również skomentował dzisiejszy wpis posła Czartoryskiego.  - To bardzo ciekawe - wymownie napisał samorządowiec, w przeszłości także mający nieprzyjemności za udział w wielkim patriotycznym marszu.

Jak widać, punkt widzenia zawsze można zmienić. To co pięć lat temu było nie na czasie, dziś wydaje się jak najbardziej na miejscu. Grunt, że udało się zrozumieć, że nowoczesny patriotyzm nie jest wcale zagrożeniem. Lepiej późno, niż wcale.