Poseł Arkadiusz Czartoryski sprzedaje swój dom w Ostrołęce. Dość nieoczekiwanie, na Facebooku tłumaczy się... z ceny, jaką zaproponowano w ogłoszeniu. Dom parlamentarzysty kosztuje blisko 900 tysięcy złotych.
W Ostrołęce na os. Centrum w zabudowie szeregowej usytuowany jest dom na sprzedaż (całkowita ok.290m2, użytkowa ok.220, mieszkalna ok.188m2). Trzykondygnacyjny, z praktycznym rozkładem, urządzony i umeblowany. Na uwagę zasługują wysokojakościowe materiały wykończeniowe. W 2019 zostały wymienione okna, grzejniki, a w 2020r nowy sprzęt AGD oraz docieplono. Dodatkowo zamontowano instalację kolektorów słonecznych (obliczenia wskazują na opłaty za prąd 0zł) Wnętrze domu utrzymane w porządku i czystości, co nadaje nastrój ciepła domowego (+ogień z kominka). Dom urządzono od piwnicy po piętro. W piwnicy mieszczą się 2 garaże: na auto osobowe i dostawcze (ogrzewane). Ponadto pomieszczenia: do hobby, łazienki, pralnia. Parter to przestronny salon ze strefą jadalni oraz aneksem kuchennym. Dodatkowo pokój zaadoptowany na gabinet; łazienka. Na górę prowadzą piękne schody drewniane. Ip. to 3 sypialnie i strefa wypoczynku; i nr 3- łazienka. Z tarasu piętra można podziwiać zadbany ogród. Altanka, grill, to miejsce rodzinnych spotkań. Wszystko w otoczeniu dwudziestoletnich choinek nadających prywatności i uroku. Jeżeli szukasz oazy spokoju, to jest to propozycja warta sprawdzenia
- czytamy w ogłoszeniu o sprzedaży domu, które zamieściło jedno z biur nieruchomości. Cena domu? 899 tysięcy złotych.
Tymczasem jedna ze stron internetowych zamieściła wpis, porównując cenę i powierzchnię domu do tych z oświadczenia majątkowego posła. Różnice były znaczne. Skąd wynika różnica w powierzchni i cenie z ogłoszenia w porównaniu do tej z oświadczenia majątkowego?
W jednym z biur nieruchomości umieściłem ogłoszenie o sprzedaży mojej nieruchomości podając, że powierzchnia użytkowa to dokładnie 188 m2. Dla celów komercyjnych biuro nieruchomości zamieściło powierzchnię ze strychem, garażami, balkonami, altaną ok 290 m2. Każdy ma prawo sprzedać dom i podać cenę wywoławczą, w której zawiera się marża biura nieruchomości oraz cena wywoławcza do negocjacji. Zawsze przy takich transakcjach cena jest ceną subiektywną. Przykładowo rok temu w oświadczeniu majątkowym podałem cenę ok. 600 tyś. Specjalista od nieruchomości wycenił nieco niżej a biuro nieruchomości podało cenę wywoławczą żeby było z czego zniżyć
- tłumaczy się poseł Czartoryski na swojej oficjalnej stronie na Facebooku.