W środku nocy “piłowali” silnik forda na parkingu pod galerią handlową aż zwrócili na siebie uwagę policji. Za kierownicą auta siedział 15-latek, a obok jego rówieśnik. Obaj przyjechali do Ostrołęki z Przasnysza na “popisówkę”, która nie do końca poszła po ich myśli.
Dziś w nocy policjanci z Ostrołęki patrolując okolice galerii handlowej przy Fildorfa Nila usłyszeli pisk opon i ryk silnika dobiegający z okolic parkingu. Gdy dotarli na miejsce zauważyli osobowego forda, którego kierowca “driftował” między alejkami na parkingu.
Ku zdziwieniu funkcjonariuszy okazało się, że za kierownicą auta siedział 15-latek, w tym samym wieku był również pasażer auta. Obydwaj chłopcy powiedzieli, że przyjechali do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, jak sami to określili: na przejażdżkę.
- informuje nadkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Funkcjonariusze udaremnili im dalszą jazdę, przewieźli do KMP w Ostrołęce i o całej sytuacji powiadomili ich rodziców. Pojazd, którym się poruszali, został zabezpieczony na policyjnym parkingu.
Niebawem odpowiedzą oni za swoje postępowanie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich, ponieważ to właśnie tam zostanie przesłana dokumentacja z tego zdarzenia.