W 33 izolatoriach przebywają obecnie 453 osoby zakażone koronawirusem – podał w środę na posiedzeniu senackiej Komisji Zdrowia wiceminister w tym resorcie Waldemar Kraska. Ta forma zaopiekowania nad pacjentami w lżejszym stanie nie cieszy się popularnością – przyznał.
Niedługo minie rok, odkąd w Polsce pojawił się pierwszy pacjent z koronawirusem, prawie rok walczymy z epidemią – przypomniał Kraska. Zwrócił uwagę, że strategia walki z COVID-19 była zmieniana na różnych etapach wraz z rozwojem sytuacji.
W tej chwili, jeśli chodzi o zaangażowanie służby zdrowia w walkę z COVID-19, to na pierwszym poziomie funkcjonuje 475 szpitali, na drugim 387, zaś na trzecim – 31 – poinformował Kraska. Działa obecnie – jak wyliczał - 16 szpitali tymczasowych. Mamy aktywnych 16 szpitali tymczasowych i 19 tzw. pasywnych – podał.
Wiceminister przekazał, że w 33 izolatoriach przebywają aktualnie 453 zakażone osoby. Ta forma zaopiekowania pacjentami w najlżejszym stanie zakażenia nie cieszy się dużą popularnością. Pacjenci zdecydowanie preferują przebywanie w domu – powiedział.
Wiceminister Maciej Miłkowski, który także uczestniczył w posiedzeniu senackiej komisji przypominał, że obecnie wydane są w UE decyzje dla trzech szczepionek przeciw COVID-19 od firm: Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca. Zaznaczył, że w marcu spodziewane są decyzje w sprawie szczepionek kolejnych producentów.
Miłkowski wyjaśniał senatorom, że właścicielem szczepionek przeciw COVID-19 jest Skarb Państwa. Skarb Państwa pozostaje ich właścicielem w łańcuchu dystrybucji, w okresie, gdy są w podmiocie, gdzie mają być wykorzystane, aż do momentu zaszczepienia.
Sytuacja jest wyjątkowa, ten produkt leczniczy nie stanowi elementu normalnego obrotu. Żadna hurtownia nie płaci za ten produkt leczniczy; żaden punkt szczepień nie płaci – wskazał Miłkowski. W związku z tym, jak mówił, cały obrót odbywa się z pominięciem fakturowania i transakcji biznesowych; są dokumenty przekazania, dokumenty magazynowe.
Miłkowski poinformował, że Ministerstwo Zdrowia, Agencja Rezerw Materiałowych i centrum e-zdrowia, mają w systemie P-1 informację o każdym zaszczepionym pacjencie w Polsce, jaką serią, jaką szczepionką został zaszczepiony. Cały system został stworzony, gdzie mamy pełną informację o tym, co pacjent otrzymał. (...) Jest to niezbędne m.in. do monitorowania niepożądanych odczynów poszczepiennych przez inspekcję sanitarną – wskazał.