Ledwo co sukcesem zakończyła się zbiórka na leczenie ostrołęczanki Karoliny, a naszej pomocy potrzebuje kolejny mieszkaniec naszego miasta. Tym razem o pomoc prosi pan Tadeusz Kęszczyk. Do zebrania jest ponownie 50 tysięcy złotych - te środki mogą pozwolić panu Tadeuszowi na normalne życie.
Tak swoją historię opisuje Tadeusz Kęszczyk z Ostrołęki:
Mam na imię Tadeusz, w styczniu tego roku skończyłem 60 lat i walczę z rakiem anaplastycznym tarczycy, prawdopodobnie płaskonabłonkowym. Dlaczego prawdopodobnie? Bo tak pisze w kartach informacyjnych z leczenia szpitalnego.
Pod koniec listopada 2017 roku wyczułem na szyi guzek wielkości małego paznokcia, a 11 grudnia, na trzy dni przed narodzinami wnuka, wynik biopsji dał diagnozę: rak anaplastyczny kat. VI wg Bethesda. 4 stycznia 2018 r. kolejna biopsja i potwierdzenie choroby. W Dzień Dziadka miałem operację - usunięcie lewego płata tarczycy z węzłami chłonnymi. Niestety nowotwór uszkodził mi struny głosowe i mówię tylko szeptem.
22 lutego po otrzymaniu wyniku badania histopatologicznego zostałem skierowany na radioterapię, ale jej nie otrzymałem - pod koniec lutego pojawił się nowy guz. Skierowano mnie na kolejne badanie tym razem PET, po który na drugi dzień dostałem telefon, że będę poddany chemioterapii z powodu dużej ilości guzków. Od marca jestem leczony chemioterapią. Przyjąłem już 22 kursy chemioterapii, a guzy nadal rosną. Bardzo boli szyja i bark, jestem na silnych lekach przeciwbólowych.
Przed chorobą pracowałem jako spawacz w zakładzie produkującym węzły ciepłownicze. Bardzo lubiłem spawać, spełniałem się w tej pracy. Moją drugą pasją jest działka ogrodnicza i praca na działce. Niestety te pasje stały się teraz tylko wspomnieniem. Brakuje mi siły, żeby chodzić, a ból nie pozwala na pracę. Mam żonę, dwie córki i czterech ukochanych wnuczków. Chciałbym jeszcze trochę pożyć, nacieszyć się wnukami, popatrzeć jak rosną....
Potrzebuję środków na leczenie, środki opatrunkowe, dojazdy na leczenie i konsultacje. Chciałbym znaleźć lekarza, który podjąłby się leczenia lekiem niedostępnym w Polsce o nazwie Lenvatinib dopuszczony do leczenia w Japonii, USA i Unii Europejskiej, który został zatwierdzony do leczenia raka anaplastycznego tarczycy ATC. Jest to rzadki rak, bardzo szybki i agresywny, związany z najwyższą śmiertelnością, a ja tak bardzo pragnę jeszcze choć trochę pożyć.
Jak pomóc panu Tadeuszowi?
Darowizny na rzecz leczenia Tadeusza można przekazywać za pomocą płatności on-line, karty płatniczej, PayPal lub tradycyjnego przelewu. Aby dokonać wpłaty, kliknij powyżej na czerwony przycisk "Wspomóż" w niebieskim prostokącie na stronie alivia.org.pl. Wesprzyjmy tę zbiórkę!
Pomóżcie spowolnić raka i przedłużyć życie! Pan Tadeusz z Ostrołęki potrzebuje pomocy
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |