eOstroleka.pl
Polska,

Polska staje się potęgą w branży wierzytelności

REKLAMA
zdjecie 480
fot. eOstroleka.plfot. eOstroleka.pl
REKLAMA

Rynek wierzytelności jest wart 20–25 mld zł i z roku na rok notuje wzrosty. Trafia na niego coraz więcej wierzytelności bankowych, ale swoje portfele sprzedają też przedsiębiorstwa telekomunikacyjne, ubezpieczyciele oraz dostawcy energii, gazu i innych mediów, choć tych ostatnich nie jest jeszcze dużo. Ze względu na to, że rynek dynamicznie się rozwija, jest on atrakcyjny dla zagranicznych graczy. – Konkurencja jest coraz większa – uważa Paweł Trybuchowski, wiceprezes spółki GetBack SA.

– Na rynku wierzytelności pojawiają się firmy zagraniczne. Często są to znakomite marki, z wieloletnią tradycją. W ostatnich latach obserwowaliśmy wiele przejęć i inwestycji zagranicznych w Polsce. Również polskie firmy się konsolidują, niektóre kontynuują ekspansję na zachodnich rynkach. Można powiedzieć, że stajemy się potęgą w branży wierzytelności – ocenia Paweł Trybuchowski, wiceprezes spółki GetBack SA w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.

Na koniec II kwartału 2016 roku firmy zrzeszone w Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, która monitoruje polski rynek, zarządzały łącznie 14,9 mln sztuk wierzytelności o łącznej wartości 85 mld zł. Średnia wartość pojedynczej wierzytelności wzrastała nieprzerwanie od początku ubiegłego roku, jednak w drugim kwartale br. nieznacznie spadła, osiągając wartość 5,7 tys. zł – wynika z cyklicznego raportu KPF. Dla porównania w II kwartale roku ubiegłego firmy objęte badaniem obsługiwały wierzytelności o nominalnej wartości 61,6 mld zł, co oznacza wzrost o 23,4 mld zł w ciągu dwunastu miesięcy. Jak podaje KPF, wartość nominalna obsługiwanych wierzytelności nieprzerwanie rośnie, począwszy od 2010 roku.

Polski rynek wierzytelności składa się z trzech głównych segmentów: konsumenckiego, biznesowego (korporacyjnego) i wierzytelności służby zdrowia. W ocenie wiceprezesa GetBack na rynku widać zwłaszcza dużą podaż wierzytelności konsumenckich ze strony banków, które chętnie odsprzedają trudno ściągalne zobowiązania swoich klientów profesjonalnym podmiotom. Tak więc należy się spodziewać, że w bieżącym roku powinien nastąpić wzrost podaży wierzytelności bankowych, głównie za sprawą wprowadzonego w lutym podatku bankowego.

– Każdy klient tego segmentu prowadzi procesy sprzedażowe. Najwięcej, zarówno pod względem wartości nominału, jak i liczby portfeli, wystawiają na sprzedaż banki. Poza tym na rynku są jeszcze przedsiębiorstwa telekomunikacyjne, firmy utility i ubezpieczeniowe – mówi Paweł Trybuchowski.

Ostatnie dwa lata upłynęły pod znakiem konsolidacji rynku i napływu zagranicznego kapitału. W Polsce zadebiutowały m.in. Grupa Lindorff, Hoist, B2Holding i amerykański lider branży Portfolio Recovery Associates (PRA). Polski rynek wciąż budzi duże zainteresowanie zagranicznych inwestorów i jest postrzegany jako wzrostowy i bardzo konkurencyjny.

– Niektóre spośród rodzimych firm uważają nawet, że łatwiej jest kupić portfel w krajach Europy Zachodniej niż w Polsce. To świadczy o tym, że walka jest mocna, ale prowadzona na zdrowych zasadach. Zasadniczo nie ma firm, które przepłacają za portfele – wskazuje Paweł Trybuchowski.

W opinii wiceprezesa GetBack wartość transakcji na polskim rynku z roku na rok wzrasta. Wynika to m.in. z nowych technik sprzedaży i metod przeprowadzania transakcji.

– W branży konsumenckiej rentowność waha się w granicach 15–25 proc. Dużo gorzej jest w przypadku rentowności tzw. windykacji serwisowej, usługowej, ale to jest zrozumiałe, ponieważ marże, prowizje i stopień komplikacji całego procesu są znacznie trudniejsze do okiełznania – dodaje Paweł Trybuchowski.

Założona w 2012 roku spółka GetBack SA jest jednym z liderów polskiego rynku zarządzania wierzytelnościami. Od dwóch lat rozwija się także w Rumunii. W czerwcu br. konsorcjum funduszy private equity kupiło od podmiotu zależnego Idea Banku 100 proc. akcji GetBack SA za kwotę 825 mln zł. W I półroczu br. Grupa Kapitałowa GetBack wypracowała skonsolidowany zysk netto w wysokości 74,4 mln zł, czyli o 37 proc. wyższy w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Przychody netto wyniosły natomiast 160 mln zł i wzrosły o 84 proc. rok do roku.

Źródło: Newseria

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×