Nie chciał zatrzymać się do kontroli drogowej, zaczął uciekać przed policją ulicami Ostrołęki. Na jednym z zakrętów stracił panowanie nad autem, rozbił się o drzewo i dalej uciekał pieszo. Czarnym bohaterem wydarzeń rodem z filmu sensacyjnego był 18-latek z Ostrołęki.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 21 marca po godzinie 16:00 w Ostrołęce. Policjanci z drogówki zauważyli VW jadącego aleją Jana Pawła II z nadmierną prędkością. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli, ten jednak postanowił ominąć patrol i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg za uciekinierem.
Kierujący autem wykonywał niebezpieczne manewry, łamał kolejne przepisy ruchu drogowego i stwarzał zagrożenie dla innych kierowców oraz pieszych.
Uciekający oddalał się w kierunku miejscowości Goworki i na jednym z ostrych zakrętów w rejonie skrzyżowania ulic Targowej i Granicznej stracił panowanie nad autem, odbił się od drzewa, przejechał na drugą stronę jezdni i tu, po porzuceniu auta zaczął uciekać pieszo.
Szybko jednak został zatrzymany, podobnie jak towarzysząca mu pasażerka.
Kierującym okazał się 18-letni mieszkaniec Ostrołęki, pasażerką była o rok starsza kobieta. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się, że mężczyzna nie posiadał prawa jazdy. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
- informuje ostrołęcka policja.