Policjanci żyją nie tylko zatrzymywaniem przestępców i dbaniem o bezpieczeństwo mieszkańców. Po pracy starają się realizować swoje pasje. Asp. szt. Jacek Nurczyk jest tego dobrym przykładem: w policji służy od blisko 20 lat, prywatnie jest mężem, ojcem i... twórcą palm kurpiowskich.
Funkcjonariusz mieszka w Łysych i od wielu lat tradycyjnie przygotowuje palmy kurpiowskie na Niedzielę Palmową w Łysych, która jest organizowana od kilkudziesięciu lat, bierze w niej udział kilka tysięcy osób. Swoją pasją zaraził także żonę oraz syna. Policjant przygotował również Palmę Kurpiowską na 53. edycję konkursu. W rywalizacji o tę najpiękniejszą wzięło udział 80 ręcznie wykonanych prac.
Komisja konkursowa miała bardzo trudne zadanie, ponieważ wszystkie palmy prezentowały bardzo wysoki poziom artystyczny. Ostatecznie palma wykonana przez policjanta wspólnie z żoną i synem zajęła trzecie miejsce w kategorii indywidualnej, tym samym znalazła się na podium. Miała 4 metry długości.
Jak przyznaje sam policjant, aby wykonać taką pracę potrzeba poświęcić dużo cierpliwości i kilkadziesiąt godzin wolnego czasu. Jednak finalny efekt w postaci pięknego rękodzieła rekompensuje wszystkie te wyrzeczenia. Mundurowy dodał, że najważniejsza dla niego jest wyjątkowa kurpiowska tradycja, którą chce w ten sposób zaszczepić młode pokolenia.