Policja zlikwidowała wytwórnię dopalaczy [ZDJĘCIA]

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu zatrzymali 3 osoby podejrzane o wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu znacznych ilości dopalaczy oraz narkotyków. W trakcie realizacji kryminalni zabezpieczyli między innymi ponad 2 miliony złotych w gotówce, 2 luksusowe samochody oraz nielegalny towar o wartości przekraczającej 3 miliony złotych.

3 grudnia 2013 roku w samo południe kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu rozpoczęli realizację sprawy dotyczącej dopalaczy. Tego dnia w różnych punktach na terenie Opola zatrzymali 3 osoby, podejrzewane o wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu znacznych ilości środków zastępczych tzw. dopalaczy oraz narkotyków. Zatrzymanie trójki mieszkańców Opola to efekt 1,5-rocznej pracy policjantów z Zespołu do walki z Przestępczością Narkotykową Wydziału Kryminalnego KWP w Opolu. W tym czasie opolscy kryminalni współpracowali także z funkcjonariuszami Służby Celnej w Opolu jak również z przedstawicielami różnych służb z Czech.

W trakcie działań policjanci ujawnili wytwórnię, w której dopalacze były produkowane. Później były one przetwarzane i przygotowywane do dalszej dystrybucji. Kryminalni zabezpieczyli blisko 3 tysiące opakowań z dopalaczami, które przygotowane były do sprzedaży, ponad 60 kilogramów produktów i półproduktów oraz odczynników chemicznych służących do wytwarzania dopalaczy. Ponadto w pomieszczeniach zajmowanych przez Opolan funkcjonariusze znaleźli także urządzenia i maszyny niezbędne do produkcji środków zastępczych oraz znaczną ilość leków na potencję. Wartość zabezpieczonego towaru to ponad 3 miliony złotych. Dodatkowo w miejscach zamieszkania zatrzymanych kryminalni zabezpieczyli ponad 2 miliony złotych w gotówce oraz dwa luksusowe samochody.  Sprawa jest rozwojowa.
Trójka zatrzymanych usłyszała zarzuty wytwarzania i wprowadzania do obrotu substancji niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzkiego oraz posiadania i wprowadzania do obrotu środków odurzających. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące 29 i 30-latka. Natomiast wobec 29-latki zastosowano policyjny dozór.
Muszą się oni liczyć teraz z karą nawet 10 lat pozbawienia wolności.