Playoffy NBA 2020 – zmiany w związku z epidemią
Nikt nie przypuszczałby przed koronawirusem, że mecze NBA w 2020 roku będą rozgrywane w ośrodku sportowym przy Disneylandzie na Florydzie, w całkowitym odizolowaniu i bez udziału publiczności. Playoffy NBA są w tym roku wyjątkowe i trudne dla graczy, bo mecze są zblokowane, jednak strategia gry w odizolowaniu sprawdza się. Jak dotychczas nie ma informacji o jakimkolwiek zakażeniu któregoś z graczy!
Specjalne warunki rozgrywek nie zmieniają jednak wiele dla entuzjastów obstawiania. Cały czas można obstawiać zakłady bukmacherskie na to, kto zwycięży tegoroczne Playoffy NBA. Rywalizacja jest jednak zażarta. Kto jest faworytem? Kto zwycięży Playoffy NBA w 2020 roku? Czy pomimo specyficznych warunków rozgrywek nie brakuje emocji w trakcie gry?
Dotychczasowe wyniki Playoff’ów NBA 2020
Do tegorocznych rozgrywek Playoff NBA zaklasyfikowały się 22 najlepsze zespoły koszykarskie Stanów Zjednoczonych, czyli praktycznie całego świata. Konferencja Wschodnia liczy 9 drużyn. Z Zachodu do kluczowej fazy zawodów przedostało się 13 teamów. Jak dotychczas wyniki są imponujące, ale pozostawiają wiele wątpliwości w zakresie tego, kto jest faworytem Playoff NBA 2020.
Do 1/8 finału Playoff NBA przedostały się drużyny (kolejność od góry tabeli): Los Angeles Lakers, Portland Trail, Houston Rockets, Ohlahoma City Thunder, Utah Jazz, Denver Nuggets, Los Angeles Clippers, Dallas Maverics, Milwaukee Bucks, Orlando Magic, Indiana Pacers, Miami Heat, Boston Celtics, Philadelphia 76ers, Toronto Raptors i Broklyn Nets.
Kto jest faworytem Playoff NBA?
Koszykówka na najwyższym poziomie rządzi się swoimi prawami, a rywalizacja jest niewątpliwie zacięta. Trudno wskazać jednoznacznie, kto jest faworytem w Playoffach NBA w 2020 r. Jeszcze chwilę temu na zwycięzcę był typowany team z Konferencji Zachodniej – Los Angeles Lakers. Niedawnym liderem – sądząc po byłych prognozach kursów bukmacherów internetowych – był zespół Milwuakee Bucks, ale przegrał w ćwierćfinale z Miami Heat.
Ostatecznie do półfinałów dostał się właśnie zespół z Miami, który podejmie walkę z Boston Celtics lub Toronto Raptors. Drugie spotkanie półfinałowe będzie walką pomiędzy Los Angeles Lakers lub Houston Rockets a Denver Nuggets lub Los Angeles Clippers. Clippersi byli uznawani za jeden z najsilniejszych zespołów, ale wiele się w trakcie zmieniło!
Emocje jak przypadło na Playoff’y NBA
Chociaż w tym roku rozgrywki mają zupełnie inny klimat z powodu braku publiczności, to jednak nie brakuje emocji. Rywalizacja jest bardzo zacięta, także na płaszczyźnie chwytów niedozwolonych. W ostatnim meczu Los Angeles Clippers vs Dallas Mavericks (130:122) Montrezl Harrel obrzucił Lukę Donciciego rasistowskimi słowami. Szybko spotkało się to z reakcją internautów i mediów. Ze względu na świeżość sprawy konsekwencje są jeszcze niejasne, ale pewne jest, że istnieje możliwość wykluczenia lub zawieszenia Harrela w rozgrywkach, co z pewnością nie pomogło Clippersom, ale udało im się dostać do półfinału.
Podobną sensacją jest kontuzja Giannisa Antetokoumpo. Lider Milwaukee Bucks doznał poważnego urazu prawego stawu skokowego i musiał zejść z boiska w ostatnim meczu z Miami Heat. Już przedtem jednak drużyna przegrywała 12 punktami i ostatecznie to właśnie team z Miami przedostał się do następnego poziomu w tabeli.
Biorąc udział w zakładach bukmacherskich na NBA, warto więc bacznie obserwować różnego rodzaju zdarzenia, także kontuzje czy temperamenty poszczególnych zawodników. A kto wygra playoffy? Niebawem zobaczymy!