Posłowie Prawa i Sprawiedliwości z sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych Jarosław Zieliński i Tomasz Kaczmarek mówią o potrzebie szybkich i radykalnych zmian w funkcjonowaniu Policji. Proponują natychmiastową reformę i składają wniosek o odwołanie Komendanta Głównego Policji.
- Sytuacja w Policji jest niepokojąca. Nie ma odpowiedniego nadzoru nad jej działalnością – mówi Jarosław Zieliński, poseł PiS z Komisji Spraw Wewnętrznych. Według parlamentarzysty potrzebne są zmiany. Prawo i Sprawiedliwość złoży w najbliższym czasie projekt, który będzie zawierał szereg zmian w ustawie o policji z 6 kwietnia 1990 roku. Chodzi głównie o wydzielenie Centralnego Biura Śledczego ze struktur Komendy Głównej Policji oraz zwiększenie nadzoru Ministra Spraw Wewnętrznych nad działaniami służb. Poseł Jarosław Zieliński mówił tutaj o stworzeniu Biura Spraw Wewnętrznych w strukturach MSW, które mogłoby podejmować kontrolę działania struktur funkcjonariuszy państwowych z Policji.
Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali także o odwołanie Komendanta Głównego Policji: - Nadinspektor Marek Działoszyński nie sprawdził się na tej funkcji – stwierdził Jarosław Zieliński. We wniosku, który w tej sprawie kierowany jest do nowego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Bartłomieja Sienkiewicza, politycy PiS zarzucają, że nadinspektor Działoszyński nie zrobił nic, co „zmierzałoby do poprawy fatalnej sytuacji w Policji”. Wśród zarzutów wymieniają m. in. likwidację posterunków w mniejszych gminach i powiatach, brak należytego nadzoru nad działaniami podległej mu służby, niezrealizowanie reformy Biura Spraw Wewnętrznych Policji, brak przeprowadzenia reformy wydzielającej CBŚ ze struktur KGP czy szereg afer związanych z działalnością Policji.
Wśród tych ostatnich poseł Tomasz Kaczmarek wymienia wiele sytuacji, które są co najmniej niezręczne dla funkcjonariuszy z KGP. Chodzi tu choćby o podarowanie bardzo drogich samochodów dla Komendanta Głównego Policji na osobisty użytek. Kaczmarek mówił także o dziwnych relacjach z Edwardem Kuchtą, który jest właścicielem firmy sprzedającej samochody. Jak się okazuje niektórzy funkcjonariusze Policji kupowali od niego auta po zaniżonych cenach. Natomiast w jego ośrodku w Bukowinie Tatrzańskiej Policja organizowała szkolenia. Do tych spraw, o które jest jeszcze wiele pytań, dodano serię zarzutów o funkcjonowanie Policji. Chodzi na przykład o zachowanie funkcjonariuszy podczas zatrzymania Andrzeja B. w Sanoku, które zakończyło się samobójstwem poszukiwanego i jego partnerki. Jak się okazuje, w tym czasie szefostwo Policji bawiło się na imprezie zorganizowanej przez jednego z posłów PO w Zakopanem. Wnioskodawcy przywołują także sytuację z pomyłką policyjnych antyterrorystów, którzy dostali się do mieszkania na innym piętrze niż wskazane przez rozpoznanie, w wyniku czego ucierpieli niewinni ludzie.
mypis.pl
PiS: Potrzebna reforma policji
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |