PiS: Czas na politykę prorodzinną w Unii Europejskiej

- Potrzebne jest stworzenie nowego filaru w Unii Europejskiej, to znaczy polityki prorodzinnej. Polityka prorodzinna powinna być uwspólnotowiona, wspólnie zarządzana i finansowana – powiedział Jarosław Kaczyński w trakcie konferencji prasowej.

Zdaniem Prezesa Prawa i Sprawiedliwości wprowadzenie polityki prorodzinnej na poziomie europejskim jest znakomitą odpowiedzią na trwający jej kryzys w sferze wartości i sferze biurokratycznej. Według lidera polskiej opozycji wprowadzenie nowych rozwiązań nie będzie niosło za sobą znacznego zwiększenia wkładów do budżetu UE przez płatników netto: - Jeśliby wziąć pod uwagę pewne oszczędności, to te obciążenia mogą wzrosnąć nieznacznie – uważa Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS proponuje, żeby w Polsce w ten sposób stworzyć wsparcie na każde dziecko do ukończenia 18. roku życia, którego rodzice, co miesiąc otrzymywaliby 500 złotych: - To powinno zachęcać i w wymiarze materialnym i wymiarze kulturowym do posiadania dzieci – mówił Jarosław Kaczyński. Zapewnił jednocześnie, że jego partia będzie czynić wszelkie starania, tak na polskim, jak i europejskim polu, w celu powodzenia tej inicjatywy.

- To jest tworzenie Unii Europejskiej od dołu, od rodziny. Nie tak jak miało to miejsce do tej pory, czyli od góry, poprzez co raz bardziej rozbudowującą się i patologizującą się biurokrację – mówił lider opozycji. Według Jarosława Kaczyńskiego przykładem takiego złego działania europejskiej biurokracji jest zakaz wędzenia mięsa i wędlin, który szkodzi polskiej gospodarce.

- To jest najlepszy moment na taką odważną i proeuropejską inicjatywę – uważa Janusz Wojciechowski, który uważa, że najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego są bardzo ważne, bo to on nakreśli kształt UE na kolejne kilkanaście lat.

Według europosła PiS, Europie potrzeba nowych idei, takich jak ta polegająca na wsparciu rodziny i dzietności. Jak stwierdził, różnie jest z tym w różnych krajach naszego kontynentu. Zdecydowanie lepiej we Francji i w Skandynawii, a daleko gorzej w Niemczech czy Polsce: - Polska jest na 212. miejscu w świecie pod względem współczynnika dzietności. Wynosi on w naszym kraju 1,32. Gorzej jest tylko na Litwie – wyliczał Janusz Wojciechowski.

Jego zdaniem nowe obszary wspólnej polityki UE trzeba tworzyć w tych miejscach, gdzie występują największe różnice, które mogą okazać się destrukcyjne dla całej Wspólnoty.