Na rzece Narew trwa akcja poszukiwawcza po zdarzeniu, do którego doszło w niedzielne popołudnie. Do rzeki w okolicach mostu w Tykocinie wjechał samochód, za kierownicą którego siedział kompletnie pijany 27-latek.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 7 marca około godziny 15:00. Na wysokości mostu w Tykocinie do Narwi wjechał 27-latek kierujący hondą. Mężczyznę z tonącego auta uratował znajdujący się w pobliżu wędkarz. Kierowcą zaopiekował się zespół ratowników medycznych, wcześniej został on jednak poddany badaniu alkomatem. Wydmuchał 2 promile.
Mężczyzna nie był w stanie wyjaśnić jak doszło do zdarzenia, ani czy ktoś jeszcze znajdował się w aucie. Honda zatonęła i do chwili obecnej nie udało się odnaleźć. Od razu po wypadku służby ratunkowe zaczęły przeczesywać koryto rzeki. Po zmierzchu akcję ratunkową przerwano, działania wznowiono dziś rano.