Nawet na rok może trafić za kratki 19-latek, który będąc pod wpływem alkoholu znieważył funkcjonariuszy wyszkowskiej drogówki. Podczas interwencji nastolatek był pijany, utrudniał mundurowym czynności i wyzywał ich. Dopiero środki przymusu bezpośredniego sprawiły, że nieco się uspokoił.
W nocy z soboty na niedzielę, około godziny 4.20 wyszkowscy policjanci zostali poproszeni o interwencję na ul. Wąskiej w Wyszkowie. Według zgłoszenia grupa kilku osób miała głośno słychać muzyki.
Ponieważ najbliżej znajdował się patrol drogówki to właśnie ci funkcjonariusze udali się na miejsce, gdzie zastali trzy osoby, które słuchały muzyki. W trakcie legitymowania tych osób w pewnym momencie podszedł młody mężczyzna, który zaczął utrudniać wykonywanie czynności i używać w stosunku do policjantów słów powszechnie uznawanych za obelżywe. Nie reagował on na polecenia wydawane przez mundurowych i wezwania do zachowania zgodnego z prawem.
Mężczyzną tym okazał się być 19-letni mieszkaniec powiatu węgrowskiego. Został on zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie, gdzie trafił do celi. W chwili zatrzymania stawiał on czynny opór, a przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. W trakcie wykonywania czynności wyszło na jaw, że ten sam mężczyzna około pół godziny wcześniej był legitymowany przez policjantów patrolówki w związku z zaśmiecaniem miejsca publicznego.
- informuje komisarz Damian Wroczyński, rzecznik prasowy policji w Wyszkowie.
19-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut znieważenia policjantów do którego się przyznał. Zgodnie z art. 226 kk mężczyzna podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Nie obeszło się również bez mandatu karnego za zaśmiecanie.