Pijany 60-latek uciekł z miejsca kolizji. Miał blisko 2 promile!

Wczoraj po południu dyżurny ostrołęckiej komendy otrzymał zgłoszenie o kolizji na ulicy Modrzewiowej. Z relacji świadka wynikało, że sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a od niego wyraźnie czuć było alkohol.

Na miejsce natychmiast wysłano patrol z drogówki. Wstępne ustalenia funkcjonariuszy wskazywały, że kierujący land roverem, wyjeżdżając z drogi leśnej, nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu drogą główną mitsubishi. Po kolizji sprawca opuścił pojazd, ale po chwili wsiadł z powrotem i odjechał. Świadkowie zdarzenia donosili o silnej woni alkoholu od mężczyzny, jego problemach z utrzymaniem równowagi i bełkotliwej mowie.

Po kilkunastu minutach policjanci odnaleźli uszkodzony land rovera na jednej z posesji w Ostrołęce. W domu zastali odpowiadającego rysopisowi mężczyznę. Okazał się nim 60-letni mieszkaniec Ostrołęki, rozpoznany przez świadków.

Badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny blisko 2 promile alkoholu. Stracił on prawo jazdy i został poddany badaniu krwi na zawartość alkoholu. Wkrótce poniesie surowe konsekwencje prawne i finansowe, które mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Pamiętajmy, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jest niezwykle niebezpieczne i stanowi zagrożenie nie tylko dla samego kierowcy, ale również dla innych osób.