Kompletnie pijany kierowca skody urządził sobie wczoraj wieczorem rajd ulicami Ostrołęki. Gwałtownie lecz skutecznie powstrzymała go… wysepka przed rondem Księcia Janusza I, na które bezmyślny kierowca wjechał z impetem rozbijając auto.
Do zdarzenia doszło w środę, 29 grudnia przed godziną 21:00. Kierujący skodą 33-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego jadąc ulicą Fieldorfa Nila od strony ulicy Kopernika przed rondem Księcia Janusza I stracił panowanie nad autem i uderzył w jedną z wysepek oraz znak drogowy. Na przejściu znajdował się pieszy, który w ostatniej chwili zdołał odskoczyć przed rozpędzonym autem. Po kolizji mężczyzna próbował uciec, jednak uniemożliwiły mu to osoby postronne, wyj,ując kluczyki ze stacyjki unieruchamiając tym samym auto.
Bezmyślnym kierowcą okazał się 33 – letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Z uwagi na spożyty alkohol miał problem z utrzymaniem równowagi, trudno także było się z nim porozumieć. Ponadto sprawdzenie go w policyjnej bazie danych wykazało, że jest on poszukiwany. 33 – latek został przewieziony do ostrołęckiej komendy policji, gdzie po wykonaniu niezbędnych czynności został osadzony w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu prowadzone z nim będą dalsze czynności procesowe. Na pochwałę zasłużyły osoby postronne, które udaremniły pijanemu kierowcy dalszą jazdę.
- mówi komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Niebawem 33-latek odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem.