7 kwietnia miała miejsce 43. rocznica śmierci Krzysztofa Klenczona, wybitnego polskiego muzyka. Na jego grobie w Szczytnie od lat pojawia się wiersz od fana z Ostrołęki. Nie inaczej było i tym razem.
Krzysztof Klenczon to polski kompozytor, wokalista, gitarzysta i akordeonista, lider m.in. Czerwonych Gitar. Urodził się w 1942 r. w Pułtusku, ale przez chwilę w czasie wojny, jako dziecko, mieszkał też w Ostrołęce. Później cała rodzina Klenczonów przeniosła się do Szczytna. Klenczon do dziś uważany jest za jeden z symboli tego mazurskiego miasteczka. Spoczął na miejscowym cmentarzu po tym, jak zmarł w 1981 roku w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym.
Klenczon wciąż ma wiernych fanów. Co roku pan Zenon z Ostrołęki przygotowuje wiersz na rocznicę śmierci artysty. W tym roku 7 kwietnia także tradycji stało się zadość i pan Zenon uhonorował swojego idola.
ŻURAWI KLANGOR
Dnia siódmego kwietnia, Roku Szczycieńskiego,
Nad miastem się rozniósł żurawi zły klangor,
Który w swoim głosie przyniósł zwiastun złego,
Taki co oddaje hołdy zmarłym bardom…
Że odszedłeś Krzysztof, nasz Wielki bożyszcze,
I już nie dopłyniesz do tafli jeziora,
Gdzie żaglem kreśliłeś utwory prześliczne,
By nutki nam śpiewać z ogniskiem wieczora.
Już nie wrócisz z nami, na samotny brzeg,
Gdzie jest las i woda, i przyjaciół dłoń,
Gdyż noc śpi w szuwarach, ucichł masztów śpiew,
I gdzie fale czernią szmaragdową toń.
Bo właśnie zacząłeś rejs do innych rzek,
Gdzie wieczność Cię czeka z gitarą u boku,
Nie przełączysz łajby, już na wsteczny bieg,
Bo z nieba na ziemię, nie ma już powrotu.
Powrócisz Ty do nas, już tylko w piosence,
I refrenem spytasz, „Gdzieś Ty stary był”,
Nam się do oklasków znowu złożą ręce,
Gdyż na telebimie będziesz dla nas żył.
W 43-rocznicę śmierci, KRZYSZTOFA l KLENCZONA, wybitnego kompozytora i solisty w hołdzie Jego twórczości, w imieniu władz miasta Szczytna, wszystkich sympatyków i własnym, dedykuje ten wiersz,
Zenek Kozłowski Ostrołęka 07.04.2024 r.