- Jestem dumny, że jestem wiceprezesem zarządu w Ostrołęce B - powiedział Paweł Ciećko, wiceprezes ostrołęckiej elektrowni. Takie słowa padły w ubiegły piątek w Sejmie.
Paweł Ciećko od września 2020 roku jest wiceprezesem elektrowni w Ostrołęce. Z jego słów wynika, że praca w Ostrołęce przypadła mu do gustu.
Jestem dumny, że jestem wiceprezesem zarządu w Ostrołęce B. Ta elektrownia spełnia wszystkie wymagania. Spalamy tylko i wyłącznie polski węgiel, od polskich dostawców, z polskiej kopalni. Mamy zapasy węgla na około 45-50 dni, bo idziemy pełną mocą trzech turbin. Mamy na hałdzie około 190 tysięcy ton węgla. Na bieżąco spalamy także biomasę. Biomasa nie będzie spalana od stycznia przyszłego roku, uwalnia się rynek mocy, nie będziemy mieli z tego tytułu rekompensaty
- wyjaśnił Ciećko podczas piątkowych obrad sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.
- Zapraszam do elektrowni Ostrołęka, żebyście państwo zobaczyli, jak wygląda produkcja prądu - mówił do zgromadzonych posłów.