W ostatnim czasie sporo mówiło się o podwyżkach dla najważniejszych osób w państwie, jakie uchwalili posłowie, a następnie - odrzucili senatorowie. Okazuje się, że za podwyżkami opowiedział się poseł Arkadiusz Czartoryski, a przeciw ich odrzuceniu (czyli de facto za podwyżkami) - senator Robert Mamątow.
W ubiegły piątek Sejm przyjął zmiany w prawie podwyższające wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, wiążące ich wysokość z wynagrodzeniami sędziów Sądu Najwyższego.
Jak informował portal wp.pl, w myśl ustawy poszczególni urzędnicy mieliby zarobić:
- prezydent: 25 981 zł brutto
- pierwsza dama 17 897 zł brutto
- marszałkowie Sejmu i Senatu: 21 984 zł brutto
- wicemarszałkowie Sejmu i Senatu: 17 987 zł brutto
- premier: 21 984 zł brutto
- ministrowie: 17 987 zł brutto
- wiceministrowie: 16 988 zł brutto
- wojewodowie: 14 989 zł brutto
- wicewojewodowie: 12 990 zł brutto
- posłowie 12 600 zł brutto
Za projektem podwyżek głosowało 386 posłów, przeciw - 33, wstrzymało się - 15, a nie głosowało - 26. Poseł ziemi ostrołęckiej Arkadiusz Czartoryski, jak niemal cały klub PiS (wstrzymało się tylko 2 posłów Porozumienia, nikt nie był przeciw), był za podwyżkami.
Ustawa trafiła do Senatu, a tam została odrzucona. 48 senatorów było za odrzuceniem ustawy, a 45 - przeciw. Senator ziemi ostrołęckiej Robert Mamątow głosował przeciw odrzuceniu ustawy.