Pierwsze chwile w Sejmie to ważny moment, szczególnie dla nowych posłów. Debiutanci z Ostrołęki mieli okazję powiedzieć o sobie parę słów na komisjach. Mało tego, poseł Marcin Grabowski sam zaprosił polityków z jednej z komisji do przedstawienia się, bo kojarzył posła Szczerbę - z telewizji.
Sport bliski sercu, podobnie jak turystyka
Podczas obrad Komisji Sportu i Turystyki posłowie przedstawiali się, co jest ważne, szczególnie jeżeli chodzi o nowych parlamentarzystów. Głos zabrał Marcin Grabowski (PiS), były zawodowy piłkarz, nie jedyny w tej komisji.
- Marcin Grabowski z Ostrołęki, żonaty, czterech synów w wieku 12, 8, 5 i 3 lat. Ostatnio miałem też zaszczyt być radnym sejmiku województwa mazowieckiego, od roku 2018, oczywiście w Prawie i Sprawiedliwości. Sport zawsze był bliski mojemu sercu, podobnie jak turystyka - wskazywał Grabowski, dodając:
Tak jak kolega z Gdyni, (grałem) w paru klubach w Polsce i za granicą – piłka nożna. Z takich ważnych rzeczy – miałem przyjemność pracować w komisji sportu sejmiku województwa mazowieckiego i w komisji zdrowia w niełatwych czasach pandemii. W Sejmie zasiadam w trzech komisjach – naszej, w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, w związku z tym, że mam liczną rodzinę, i w Komisji Polityki Senioralnej. Życzę państwu wszystkiego dobrego, powodzenia i działamy dla dobra polskiego sportu
Posłanka Żaneta Cwalina-Śliwowska z Polski 2050 także podzieliła się swoim dotychczasowym sportowym doświadczeniem.
- Żaneta Cwalina-Śliwowska, Mazowsze, Ostrołęka. Całe swoje życie uprawiałam taniec towarzyski, który obecnie jest dyscypliną sportu, wcześniej nie był. Jestem pomysłodawcą, twórcą i do niedawna wiceprezesem Związku Sportowego Mażoretek, docelowo polskiego związku sportowego. Będziemy starali się o rejestrację tego sportu. Od 10 lat prowadzę w formie stowarzyszenia klub sportowy, który ma sekcję cheerleadingu mażoretek, akrobatyki, gimnastyki sportowej i artystycznej oraz fitnessu sportowego. Jest to klub zrzeszający około 200 dziewcząt z terenu miasta Ostrołęka i okolicznych miejscowości. Dodatkowo jestem też sędzią krajowym cheerleadingu - mówiła.
"Pana posła Szczerbę z telewizji kojarzę..."
Podczas obrad Komisji Polityki Senioralnej wspomniany już poseł Grabowski zaapelował do wszystkich o... przedstawienie się.
- Panie marszałku, szanowni państwo, jestem pierwszą kadencję i pana posła Szczerbę z telewizji kojarzę, ale te dwie pozostałe osoby… Rozumiem, że to są panie… Czy mogłyby się przynajmniej wypowiedzieć? - powiedział.
Prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zapytał, czy "życzą sobie państwo, aby każdy powiedział maksimum dwa zdania o sobie?", na co Grabowski odparł: - Przynajmniej się pokazać. Wybaczcie…
Teraz na szczęście wszyscy już się znają i można przystąpić do pracy dla dobra Polski. A przy okazji także Ostrołęki, o czym - miejmy nadzieję - nasi parlamentarzyści nie zapomną.