Wczoraj na terenie Ostrołęki doszło do kilku prób oszustwa metodą „na wnuczka” lub zmodyfikowaną jej wersją „na policjanta”. Szczęśliwie żadna z osób, które odebrały telefon od oszustów nie dała się nabrać.
Informacje o próbach oszustwa funkcjonariusze ostrołęckiej policji otrzymali we wtorek, 8 września około godziny 13:00. Do kilkoro seniorów z terenu naszego miasta i powiatu dzwonili oszuści, którzy wykorzystując metodę na fałszywego wnuczka i policjanta próbowali wyłudzić pieniądze.
Na szczęście do tej pory nasi seniorzy zachowali trzeźwość umysłu i nie pozwolili się oszukać. Przestępcy imają się różnych metod, aby nas oszukać. Najczęściej stosowane metody, to ta ,,na policjanta i na wnuczka". Jednak mogą próbować innych metod - ich wspólnym mianownikiem są pieniądze. Dlatego po odebraniu telefonu z prośbą o pożyczkę zawsze powinniśmy zachować spokój i stosować zasadę ograniczonego zaufania.
- mówi podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Jak ustalili funkcjonariusze pracujący nad wyjaśnieniem sprawy, we wczorajszych przypadkach osoba dzwoniąca zmartwionym i płaczącym głosem zaczęła przedstawiać się za wnuczkę mówiąc „Babciu, babciu to ja twoja wnuczka, miałam wypadek i potrzebuje pieniędzy”.
Szczęśliwie seniorzy z naszego miasta zachowali czujność i nie pozwolili się oszukać. W jednym przypadku prawdziwa wnuczka stała obok aparatu seniora, natomiast w drugim wnuczka na stałe przebywała za granicą, więc nie mogła w Polsce spowodować wypadku drogowego.