Końca drogowej gehenny przy podróżowaniu przez Ostrołękę nie widać. Policja apeluje o stosowanie się do obowiązujących przepisów i zaleca trasy alternatywne przez… Różan i Nowogród.
Trzy trwające w tym samym czasie remonty na newralgicznych drogach krajowych w Ostrołęce spowodowały wczoraj całkowity paraliż miasta. Złotego środka na uniknięcie utrudnień niestety nie ma. Ostrołęcka policja również nie ma za bardzo możliwości reakcji - kierowanie strumienia pojazdów na objazdy nie wchodzi w grę.
Pozostaje apelowanie do kierowców o stosowanie się do przepisów ruchu drogowego.
Zwracamy się do kierujących z apelem o przestrzeganie przepisów z zakresu ruchu drogowego tj. wjazd na czerwonym świetle na skrzyżowania oraz łamanie zakazu wjazdu (znak B-2). Przypominamy również kierującym, że mogą oni tylko wtedy wjechać na skrzyżowanie, kiedy mają możliwość jego opuszczenia. Lekceważenie powyższych przepisów wydłuża tylko czas wyjazdu z miasta.
- mówi komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Policjanci z Ostrołęki głównie w trakcie szczytu komunikacyjnego i nie tylko stale prowadzą nadzór nad ruchem drogowym w newralgicznych miejscach. Z uwagi na znacznie ograniczoną przepustowość dróg wyjazdowych z miasta ręczna regulacja ruchem nie zmniejszy korków, ponieważ nie ma możliwości kierowania pojazdów na inne drogi.
Funkcjonariusze mają radę, jak skrócić czas dojazdu do celu.
Warto rozważyć także wybranie tras alternatywnych przez m. Różan i Nowogród. W obecnej sytuacji nawet „nadłożenie” drogi o kilkadziesiąt kilometrów spowoduje szybsze dotarcie do miejsca docelowego. Prosimy także kierowców o cierpliwość i wzajemny szacunek na drodze.
- mówi kom. Żerański.