Miasto Ostrołęka należy do różnego rodzaju związków i organizacji, do których co roku należy wpłacać dość spore składki. Czy idą za tym również wymierne korzyści? Tu zdania bywały już podzielone.
Ostrołęka należy m.in. do Związku Gmin Pisa-Narew. W 2020 roku w związku z tym należało wpłacić 10 tysięcy złotych składki członkowskiej. 5205 zł wyniosła składka członkowska z tytułu przynależności miasta do Związku Samorządów Polskich. Najwyższa składka dotyczyła Związku Miast Polskich - 17 262 zł.
Miasto należy też do Kurpiowskiej Organizacji Turystycznej. Przekazano w 2020 roku kwotę 9.800 zł tytułem składki rocznej oraz opłaty wpisowej do organizacji.
Ostrołęka jest również uczestnikiem Rady Programowej projektu turystyczno-rekreacyjnego pod nazwą „Szlak Wodny im. Króla Stefana Batorego".
Przynależność do stowarzyszeń
Czy przynależność miasta do różnego rodzaju stowarzyszeń i związków, które wymagają wpłacania składki członkowskiej, ma dla miasta wymierne korzyści? Zdania w tej kwestii są mocno podzielone...
Przykładowo - prezydent Łukasz Kulik w 2019 roku był wielkim zwolennikiem powrotu do Związku Miast Polskich. Twierdził, że spotkania prezydentów i burmistrzów mają służyć właśnie ważnym konsultacjom, a jako przykład podał Kraków, gdzie znacząco miał się poprawić stan wody w mieście.
Z kolei ponownemu przystąpieniu do ZMP sprzeciwiał się ówczesny radny i były prezydent Janusz Kotowski. W 2007 roku to z jego inicjatywy Ostrołęka opuściła Związek na 12 kolejnych lat.