Ostrołęka: Pod prąd na „starówce” [ZDJĘCIA]

O dużym szczęściu może mówić kierowca osobowego audi uwieczniony na zdjęciu przez jednego z naszych Czytelników. Mężczyzna pokonał niemal całą długość ulicy Kościuszki jadąc pod prąd.

Zdjęcie przedstawiające kierowcę audi na olsztyńskich numerach rejestracyjnych nadesłał nam jeden z naszych Czytelników.

„Starszy pan zatrzymał się u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Kościuszki i zapytał mnie o dojazd do ulicy Jaracza. Wytłumaczyłem mu, że musi na najbliższym skrzyżowaniu skręcić w prawo a następnie na światłach również w prawo i jadąc cały czas prosto dojedzie do ulicy Jaracza. Kierowca podziękował i odjechał. Ku mojemu zdziwieniu kilka sekund później zobaczyłem go ponownie, chociaż tym razem jechał pod prąd ulicą Kościuszki. Przynajmniej dwukrotnie minął znaki informujące o zakazie wjazdu, nie zatrzymał się także, gdy wskoczyłem na jezdnię próbując go zatrzymać. Całe szczęście, że 1 maja o tej porze dnia nie panował tu taki ruch jak zazwyczaj. Na drodze kierowcy audi pojawiły się zaledwie dwa inne auta, których kierujący również dawali mu znać, że jedzie pod prąd. Ten jednak nie zatrzymał się i dojechał w ten sposób aż do placu Bema, który również objechał niezgodnie z przepisami, czyli pod prąd. Czy tak trudno spojrzeć na znaki i zastosować się do nich?” - pisze w mailu nasz Czytelnik.

Pozostawimy to bez komentarza, apelujemy jednak o rozsądek za kółkiem oraz o właściwe interpretowanie znaków drogowych i stosowanie się do nich.

Byłeś świadkiem wypadku? Widziałeś coś nadzwyczajnego, śmiesznego, a może masz problem, którym chciałbyś się podzielić. Jeżeli tak, to skontaktuj się z nami! Kontakt: redakcja@eostroleka.pl