Prawo i Sprawiedliwość dopiero pierwszego dnia września, na kilka dni przed rejestracją list wyborczych w PKW, pokazało nazwiska kandydatów do Sejmu i Senatu w wyborach parlamentarnych. Rozgrywka w sprawie list toczyła się przez cały sierpień. Niektórzy kandydaci „na ostatniej prostej” mocno awansowali, inni zaliczyli bolesny spadek. Szefostwo partii postawiło minus przy Ostrołęce - kandydata z naszego miasta nie ma w pierwszej "trójce" listy - ostatni raz taka sytuacja miała miejsce 22 lata temu.
Listy wyborcze PiS. Kluczowy był sierpień
Jest połowa sierpnia 2023 r. Niektóre ugrupowania pokazują już swoich kandydatów w wyborach: listę prezentuje Koalicja Obywatelska, Konfederacja podaje liderów, coraz bliżej jest też prezentacji czołówki listy Trzeciej Drogi. A co z partią rządzącą?
- Wciąż czekamy - mówił nam jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości. Decyzję o tym, że listy będą prezentowane dopiero we wrześniu podjąć miało ścisłe kierownictwo partii. Cele były dwa:
- mobilizacja potencjalnych kandydatów, by dobrze przepracowali sierpień;
- pozostawienie jak najmniej czasu potencjalnie niezadowolonym na ruchy, które mogłyby osłabić pozycję partii rządzącej, np. samodzielny start do Senatu;
Pierwszy z tych powodów był oczywisty. Sierpień to czas dożynek i imprez plenerowych, gdzie potencjalni kandydaci do Sejmu mogą się pokazywać. Jak to bywa raz na cztery lata, polityczna frekwencja przy okazji tego typu wydarzeń rośnie lawinowo. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich pobiły chyba w tym roku rekord pod względem liczby selfie, które wykonali z nimi politycy. Wiecie, fotka z KGW dobrze się kojarzy - blisko ludzi i tak dalej…
Przez ostatnie dwa dni sierpnia nadszedł czas podsumowań. Ostatnie spotkania, w niektórych przypadkach mocne ruchy i… listy gotowe. Zaskoczenie? W niektórych przypadkach na pewno niemałe. Także w okręgu siedlecko-ostrołęckim.
Grabowski ósmy na liście. „Czwórka” dla kierowcy Kaczyńskiego
Przede wszystkim zaskakiwać może fakt, jak na listach potraktowano ostrołęcki PiS. Jeszcze w lipcu wydawało się, że ostrołęcki lider Prawa i Sprawiedliwości Marcin Grabowski (pełnomocnik okręgowy partii) będzie miał miejsce w samej czołówce listy. Ba, nawet w połowie sierpnia jeden z naszych informatorów, blisko związany z rządzącym ugrupowaniem, wskazywał radnego wojewódzkiego na czwarte miejsce na liście. PiS miał go w ten sposób docenić za dobry wynik osiągnięty w wyborach samorządowych, w których Grabowski zdobył ponad 23 tysiące głosów.
Taka wersja utrzymywała się przez dłuższy czas, ale na ostatniej prostej wszystko się zmieniło. Grabowski ostatecznie dostał „ósemkę”, a na czwartą lokatę wskoczył… kierowca Jarosława Kaczyńskiego.
- Nietrudno zgadnąć, kto podjął tę decyzję - mówi jeden z warszawskich działaczy PiS, znający Jacka Cieślikowskiego. Kierownictwo PiS najwidoczniej liczy na to, że co prawda kierowcy prezesa nikt w tym okręgu nie zna (jest radnym w Warszawie - przyp. red.), ale „czwórka” to na tyle mocna pozycja, by zdobyć mandat.
Tym samym Marcin Grabowski dostał ósme miejsce.
- Teraz wszystko zależy od elektoratu najbardziej wiernemu Prawu i Sprawiedliwości: jeżeli wyborcy tego ugrupowania z Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego będą chcieli postawić "X" przy nazwisku lokalnego kandydata z tej partii, a nie z jej koalicjantów, to zapewne wybiorą numer 8 (Marcin Grabowski z Ostrołęki) lub 18 (Beata Kalinowska, z pow. ostrołęckiego).
PiS: Ostrołęka na uboczu?
Na okręg Siedlce mówi się często "siedlecko-ostrołęcki", ale trudno nie odnieść wrażenia, że jednak do Ostrołęki dalej mu niż do niektórych innych rejonów Mazowsza.
- Kandydata PiS z Ostrołęki nie ma już "na podium" listy wyborczej - pierwszy raz od 2001 roku!
Węgrowski PiS ma jedynkę (Maria Koc), siedlecki dwójkę (Krzysztof Tchórzewski), pułtuski trójkę (Henryk Kowalczyk), a ostrołęckiego kandydata partii rządzącej wyprzedza jeszcze dwójka parlamentarzystów z powiatu garwolińskiego i kandydat z Ostrołęki Arkadiusz Czartoryski, ale reprezentujący nie partię PiS, a jej koalicjanta - Republikanów.
Bardziej na uboczu są tylko kandydaci powiatowi - z wyszkowskiego, mińskiego, sokołowskiego, łosickiego, ostrowskiego, ostrołęckiego czy makowskiego, zajmujący głównie dalsze miejsca na listach.
Całą listę kandydatów PiS w okręgu siedlecko-ostrołęckim znajdziecie tutaj.