Nie wszyscy kandydaci, startujący w wyborach do rady miasta w Ostrołęce, mają chlubną przeszłość. Przykład to kandydat "Ostrołęki dla Wszystkich" Grzegorz Oracz. Ma on bogatą kartotekę w katalogu kierowniczych stanowisk partyjnych i państwowych PRL, a mimo to ciągnie go do władzy.
Oracz do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wstąpił 20 marca 1967 roku. W latach 1974-1975 pełnił funkcję sekretarza komitetu powiatowego PZPR w Ostrowi Mazowieckiej. W latach 1975-1976 był pierwszym sekretarzem komitetu miejskiego w Ostrowi Mazowieckiej. Był też członkiem i zastępcą członka komitetu wojewódzkiego PZPR w Ostrołęce, a w latach 1976-1978 pełnił funkcję pierwszego sekretarza komitetu miejskiego PZPR w Wyszkowie.
W nadchodzących wyborach startował będzie z list komitetu Łukasza Kulika, lecz nie jest to dla niego pierwszy start w wyborach. Wcześniej próbował zostać radnym z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej - bez powodzenia. Cztery lata temu był pierwszy na liście w drugim okręgu z list komitetu Łukasza Kulika - także nie uzyskał mandatu. Znanym działaczem lewicy w szeregach Ostrołęki dla Wszystkich jest też Stanisław Szatanek - "jedynka" Ostrołęki dla Wszystkich w okręgu nr 1. Przeszłość w SLD ma także lider komitetu i kandydat na prezydenta Łukasz Kulik. W przeszłości był nawet szefem ostrołęckich struktur.
- Startując w wyborach jako lokalny komitet, chcemy pokazać mieszkańcom, że nie partie polityczne, a dobro miasta jest najważniejsze - mówił przed startem kampanii Łukasz Kulik. Ale...
Niewątpliwie jednak największe doświadczenie na listach wyborczych Ostrołęki dla Wszystkich ma Maciej Kleczkowski. To wieloletni polityk Platformy Obywatelskiej, jej aktywny działacz i wciąż sowicie opłacany (ponad 120 tys. zł. rocznie) wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Ostrołęce, podlegającego pod władze wojewódzkie, gdzie rządzi koalicja PO-PSL. Kleczkowski w tym roku sensacyjnie nie startuje z ramienia PO, choć oficjalnie nie ogłosił swojego odejścia z partii. Może za to liczyć na wsparcie jednego z portali internetowych - z firmy wydającej ten portal otrzymuje regularne wynagrodzenie, w ubiegłym roku było to ponad 3 tysiące złotych.
Na kogo postawią ostrołęczanie i czy będą w stanie oddzielić przeszłość kandydatów "Ostrołęki dla Wszystkich" grubą kreską? Tego dowiemy się już 21 października, wtedy to odbędą się wybory samorządowe. Wybierzemy radnych, a także prezydenta miasta - w tym drugim przypadku możliwa jest dogrywka w drugiej turze zaplanowanej na 4 listopada.
Ostrołęka dla wszystkich, także tych z PZPR
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |