Choć jeszcze niedawno wicepremier Jacek Sasin mówił, że budowa elektrowni Ostrołęka C przebiega zgodnie z planem, to jednak dziś przyznaje: "To inwestycja rodząca problemy". I dodaje - "Trzeba poważnie przeanalizować sens takiego projektu".
- Nie ukrywam, że są inwestycje rodzące problemy. Jedną z nich stanowi Ostrołęka, będąca rzeczywiście kłopotem dla inwestorów, czyli Energi i Enei. Od czasu podjęcia decyzji o realizacji radykalnej zmianie uległo rynkowe otoczenie - mówi Jacek Sasin.
Polityk PiS wskazuje na "unijną politykę klimatyczną wywierającą presję na odejście od węgla, która utrudnia pozyskanie finansowania dla inwestycji węglowych".
- Trzeba poważnie przeanalizować sens takiego projektu. Pojawiła się także nowa okoliczność, czyli zaangażowanie w przedsięwzięcie Orlenu. Czy kupi on Energę, która uczestniczy w projekcie elektrowni węglowej? To może mieć w tym momencie kluczowe znaczenie - powiedział wicepremier w rozmowie z "Dziennikiem".
Całą rozmowę przeczytasz TUTAJ.
Sasin wskazuje, że od czasu podjęcia decyzji o budowie Ostrołęki C, radykalnej zmianie uległo rynkowe otoczenie i wskazuje głównie na politykę UE. "Mamy unijną politykę klimatyczną wywierającą presję na odejście od węgla" - tłumaczy
— Adam Torchała (@atorchala) February 10, 2020
Rzeczywiście, to zupełnie nowa okoliczność