Szymon Hołownia (lider partii Polska 2050) to kolejny niezależny kandydat na prezydenta RP, po niezależnym Rafale Trzaskowskim (wiceprzewodniczącym PO) i niezależnym Karolu Nawrockim (popieranym przez PiS). "Ostrołęka!" - krzyknął marszałek Sejmu podczas swojego spotkania w Gdańsku. I nie było to przypadkowe.
Natomiast lider Polski 2050, kandydat na prezydenta Szymon Hołownia powiedział dziś w Gdańsku, że nie chce mieć "kolejnego prezydenta pół Polski, z tego czy innego obozu"; podkreślał, że prezydent musi "przestać kojarzyć się ludziom z arcyksięciem" i być "sołtysem Polski", kimś, kto jest najbliżej polskich spraw. Zapowiedział akcję "Belweder na kółkach", czyli wyjazdy prezydenta do małych miejscowości.
W pewnym momencie Hołownia wymieniał także miejscowości, które wykrzykiwali obecni na spotkaniu - miało to pokazać, że do Gdańska zjechali ludzie z całej Polski. Padały kolejne nazwy miejscowości, aż w końcu... "Ostrołęka!" - krzyknął Hołownia, odwracając się.
Tak się akurat złożyło, że siedziała za nim posłanka z naszego miasta Żaneta Cwalina-Śliwowska. Grunt to dobra podpowiedź!