Ostrołęcka prokuratura sprawdza, czy doszło do przekroczenia uprawnień i zniszczenia dokumentów na terenie placówki Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych. Śledztwo prowadziła najpierw prokuratura w Hajnówce, po czym przekazano je do Ostrołęki. Dotychczas nikomu nie przedstawiono zarzutów, śledztwo jest w fazie "in rem".
Na terenie placówki Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych miała zostać znaleziona beczka, w której były nadpalone dokumenty - paszport, inny dokument tożsamości, spalone telefony komórkowe, bilet lotniczy czy dwa portfele. Uszkodzony telefon, etui, pusty portfel i karty płatnicze obcokrajowca miały zostać znalezione także w kontenerze na śmieci.
W Dubiczach Cerkiewnych notowane są próby nielegalnego przekraczania granicy i zatrzymywani są migranci. Znajduje się tam jedna z kluczowych placówek SG.
O prowadzonym śledztwie w sprawie sytuacji na granicy poinformował dziennikarz Piotr Czaban, autor kanału "Czaban robi raban" na Youtube.