Część osiedla Traugutta skąpana w mroku. Mieszkańcy już ponad tydzień czekają na usunięcie awarii. A ciemno jak było, tak jest nadal.
Od 16 stycznia, czyli już ponad tydzień część osiedla Traugutta spowija mrok. Nie działa żadna z ulicznych latarni na tak zwanym “Złodziejowie” jak mieszkańcy potocznie nazywają rejon zabudowy jednorodzinnej w okolicach dawnego aresztu a dziś Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
O awarii trwającej od połowy stycznia poinformowali nas dziś mieszkańcy.
“16 stycznia zgłaszaliśmy awarię w ratuszu, zapewniono nas, że zostanie ona usunięta niezwłocznie. Dziś, 25 stycznia nadal jest ciemno i niebezpiecznie. Można sobie nogi połamać, głowę rozbić. A ratusz milczy. Żadnego odzewu, żadnej reakcji. Boimy się o własne bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo naszych dzieci.”
- alarmuje jeden z mieszkańców.
O wyjaśnienie sprawy z przedłużającą się naprawą uciążliwej dla mieszkańców usterki poprosiliśmy w ratuszu. Odpowiedź urzędników opublikujemy niezwłocznie po jej otrzymaniu.