Miejscy radni nie będą dyskutować o spalarni odpadów niebezpiecznych. Spółka ORLEN EkoUtylizacja wycofała dokumenty dotyczące procedury środowiskowej z ratusza, a większość radnych zdecydowała, że podejmowanie stanowiska w takich okolicznościach jest bezprzedmiotowe.
Spółka ORLEN EkoUtylizacja planowała wybudować w Ostrołęce Instalację Termicznego Przekształcania Odpadów Niebezpiecznych, Medycznych i Weterynaryjnych (ITPON). Instalacja miała powstać na skraju miasta, w przemysłowej części Ostrołęki. Kiedy tylko ogłoszono, że taka inwestycja jest możliwa, podniosły się głosy krytyki okolicznych mieszkańców, jak również części samorządowców. Rada gminy Rzekuń podjęła nawet uchwałę intencyjną, sprzeciwiając się budowie spalarni w Ostrołęce. Jak się okazało, spalarnia odpadów niebezpiecznych to już zawieszony projekt. Ogłosił to podczas obrad Komisji Gospodarki Komunalnej, Infrastruktury Technicznej i Ochrony Środowiska prezes ORLEN EkoUtylizacja Krzysztof Iwanicki, a za słowami poszły czyny: spółka złożyła wniosek o wycofanie dokumentów z procedur toczących się w urzędzie.
Rada miasta podczas obrad miała podjąć stanowisko przeciwko budowie spalarni. W międzyczasie zmieniły się okoliczności, więc radny Paweł Niewiadomski z Naszej Ostrołęki zgłosił wniosek o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały intencyjnej w tej kwestii.
- Przede wszystkim taki wniosek wynika po części z posiedzenia komisji technicznej, na której otrzymaliśmy informację od pana prezydenta, że inwestor złożył wniosek o zawieszenie postępowania. Na chwili obecnej nie toczy się postępowanie - argumentował Niewiadomski. - Wycofujemy ten projekt z dzisiejszej sesji rady miasta, ale projekt pozostaje w toku legislacyjnym. Gdyby inwestor podjął działania w celu budowy tej inwestycji, znowu ten projekt trafi na kolejną sesję rady miasta.
"Procedowanie uchwały, która by nie odpowiadała aktualnemu stanowi faktycznemu, mija się z celem" - mówił Niewiadomski. Dodał, że klub radnych Nasza Ostrołęka jest dalej przeciw budowie tej instalacji.
Radni zagłosowali za wycofaniem projektu z sesji - głosami: 13 za, 1 głos przeciwny, 4 wstrzymujące. Wniosek przeciwny złożył radny PiS Ryszard Żukowski, ale nie był on głosowany ze względu na wyniki wspomnianego głosowania.