Tysiące strażackich interwencji w całej Polsce po szkodach spowodowanych orkanem Sabine, który przetacza się wciąż jeszcze nad naszym krajem. Zniszczone budynki i zerwane dachy, powalone drzewa. Na szczęście nawałnica oszczędziła Ostrołękę i region.
Ostrzeżenie I stopnia wydane przez IMGW wciąż obowiązuje dla całego województwa mazowieckiego. Siła wiatru nadal jest duża, a podmuchom towarzyszą gwałtowne momentami opady deszczu. Najtrudniejsze warunki związane z porywistym wiatrem, zwanym za zachodnią granicą orkanem Sabine, były w nocy z niedzieli na poniedziałek. W całej Polsce do usuwania skutków wichury zaangażowano około 4 tysiące strażaków, którzy zmagali się z usuwaniem powalonych drzew, zerwanymi dachami i pomagali przy uszkodzonych budynkach. Z dotychczasowych danych wynika, że nie odnotowano osób poszkodowanych.
Jak wygląda obecnie sytuacja w Ostrołęce i powiecie? Spytaliśmy rzecznika prasowego PSP Ostrołęka:
- Odnotowaliśmy jedynie niegroźny pożar trawy w miejscowości Pasieki i jeden alarm fałszywy. W związku z wichurą nie było żadnych zgłoszeń – mówi młodszy brygadier Robert Chodkowski.
Przypomnijmy, że jeszcze do godziny 12:00 obowiązuje alert pogodowy I stopnia wydany przez IMGW. Synoptycy ostrzegają w nim przed porywistym wiatrem, który w naszym regionie wieje stale z prędkością około 45 km/h a w porywach może osiągać do 95 km/h.
Wasze opinie
STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.