Ponad 170 tysięcy złotych ma otrzymać jeden ze związkowców MZK w Ostrołęce, który miał zostać zwolniony przez poprzedniego prezesa spółki. O niekorzystnym dla miasta wyroku mówił podczas ostatniej sesji rady miasta prezydent Łukasz Kulik.
Radni w trakcie absolutoryjnej sesji mieli wiele zatrzeżeń do pracy prezydenta Ostrołęki w 2019 roku. Mówili m.in. o "huśtawce kadrowej" i odszkodowaniach dla zwolnionych pracowników. Dość nieoczekiwanie, prezydent ujawnił jeszcze jeden fakt odnośnie odszkodowań.
Tym razem chodzi o zwolnienie, do którego miało dojść jeszcze za poprzedniego prezesa MZK.
Zapadł jeden niekorzystny wyrok w naszej miejskiej spółce MZK, gdzie były już prezes zwolnił szefa związków zawodowych. Kwota odszkodowania to ponad 170 tysięcy złotych. Tylko jeden człowiek, szef związków zawodowych wyrzucony, otrzyma więcej pieniędzy niż wszystkie osoby, z którymi rozwiązano umowę w mieście od momentu objęcia kadencji przeze mnie do dnia dzisiejszego. To tylko za jedną osobę, a w każdej spółce są jeszcze "kwiatki"
- powiedział prezydent Łukasz Kulik podczas czwartkowej sesji rady miasta.