"Zgadzam się z nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie" - wskazał w Senacie RP parlamentarzysta z Ostrołęki Robert Mamątow. Senatorowie wprowadzili 10 poprawek do projektu, który wcześniej przyjął Sejm. Kwestia przemocy domowej wciąż jest poważnym problemem, stąd reakcja władz.
Przygotowana przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie zakłada zmianę określenia "przemoc w rodzinie" na "przemoc domową". Regulacja zakłada też uwzględnienie w przepisach przemocy ekonomicznej i cyberprzemocy. Ponadto nowela rozszerza krąg osób objętych ochroną na niezamieszkujących razem byłych partnerów oraz dzieci będące świadkami przemocy domowej. Ustawa przewiduje także zmiany w procedurze niebieskiej karty.
Ustawa, która została przyjęta przez Sejm, ma na celu zwiększenie opieki nad ofiarami przemocy, usprawnienie działań służb i skuteczną penalizację działań sprawców. Senat wprowadził do niej 10 poprawek. W trakcie prac nad ustawą głos zabrał m.in. ostrołęcki senator Robert Mamątow. Jak zaznaczył, w nowelizacji uwzględniona jest przemoc ekonomiczna. Zwrócił uwagę, że w ustawie zastąpiono również definicję „członek rodziny” poprzez wprowadzenie definicji „osoba doznająca przemocy domowej” oraz „osoba stosująca przemoc domową”.
- Zgadzam się z nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Biorę też pod uwagę uzasadnienie, w którym wskazano, że we współczesnym świecie przemoc domowa jest zjawiskiem coraz bardziej powszechnym - wskazał senator Mamątow. - Zakres, wielość form i skutki natury fizycznej, psychologicznej, zdrowotnej czy ekonomicznej sprawiają, że winno się ją uznać za zjawisko społeczne szczególnej kategorii. Przemoc niesie za sobą dotkliwe konsekwencje dla wszystkich osób, których dotyka, zarówno ofiar, sprawców, jak również świadków jej stosowania. Następstwa te obejmują różne sfery życia i rzutują na funkcjonowanie na dalszych etapach.