Nieuczciwy mechanik usłyszał prawomocny wyrok

Nieuczciwy mechanik samochodowy Adam K. z Ostrołęki usłyszał prawomocny wyrok. Sąd Okręgowy w Ostrołęce utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji wobec mężczyzny, któremu zarzucano oszustwo i przywłaszczenie części do auta.

Skandaliczna sytuacja z udziałem mechanika samochodowego z naszego miasta miała miejsce w 2015 roku. Klientka zostawiła mu do naprawy samochód - mechanik stwierdził, że potrzebna będzie wymiana silnika, który kosztuje 8 tysięcy złotych. Po tym jak klientka przelała mu pieniądze, rozpoczął się festiwal pustych obietnic. Mechanik grał na zwłokę, przesuwał termin naprawy i ostatecznie nie wyremontował samochodu. Mało tego, po tym jak klientka odebrała samochód okazało się, że z auta zniknął katalizator. Adam K. twierdzi, że nie wie gdzie ta część się podziała. Sprawą zainteresowały się nie tylko lokalne media, ale także telewizja TVN Turbo.

Mechanik nie przyznawał się do winy. W pierwszej instancji usłyszał wyrok: rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 10 tysięcy złotych w ramach naprawy szkód oraz kolejne kilka tysięcy kosztów sądowych. Mężczyzna odwołał się od wyroku, ale w drugiej instancji także nic nie wskórał. Sąd Okręgowy w Ostrołęce uznał jego winę, a wyrok jest prawomocny, czyli podlega wykonalności.

- Wyrokiem z dnia 14 września 2017 r. Sąd Okręgowy w Ostrołęce utrzymał w mocy wyrok, jaki zapadł przez Sądem Rejonowym w Ostrołęce - informuje sędzia Małgorzata Mikos- Bednarz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Ostrołęce.

Sprawa może być przykładem dla innych klientów, którzy od lat walczą z nieuczciwymi praktykami mechaników samochodowych w różnych częściach kraju. Jak widać, warto walczyć o swoje, bo - choć zajęło to dwa lata - to jednak sprawa znalazła swój szczęśliwy finał.