Takie historie, jak widać, zdarzają się nie tylko w filmach. Anonimowy darczyńca przez kilka dni odmienił życie małej Lenki, walczącej z SMA. Wpłacił ponad 2 miliony złotych na najdroższy lek świata i zakończył zbiórkę pieniędzy prowadzoną od kilku miesięcy. Lenka może rozpocząć leczenie.
Historia Lenki Mazur jest doskonale znana ostrołęczanom, którzy włączyli się do zbiórki funduszy na najdroższy lek świata. W naszym mieście organizowany był m.in. koncert charytatywny, z którego dochód przeznaczono na leczenie dziewczynki.
Lenka przyszła na świat 11 listopada 2018 roku. Od dnia urodzenia rozwijała się prawidłowo. Podnoszenie główki, siadanie, raczkowanie – wszystko przebiegało tak, jak należy. W marcu 2020 roku przydarzył jej się drobny wypadek. Dziewczynka miała złamaną kość śródstopia. Po zdjęciu ortezy zaczęła być mniej sprawna. Rodzicom zapaliła się czerwona lampka. Niestety, wyniki badań okazały się ciosem. Lenka choruje na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni.
Od lipca zbierano fundusze na najdroższy lek świata, czyli terapię genową. W ostatnich dniach sprawy zaczęły przybierać nieoczekiwany bieg. W środę na koncie pojawił się... dodatkowy milion złotych.
- Mamy dla Was dziś cudowną wiadomość, sami nie możemy jeszcze dojść do siebie, serca nam chyba wyskoczą, ciśnienie mamy chyba 200. Wydarzyło się coś cudownego, na Nidzicki Fundusz Lokalny anonimowy darczyńca, człowiek o przewielkim sercu wspomógł naszą zbiórkę kwotą miliona złotych. Tak, miliona złotych. Dziękujemy Wam, że uzbieraliście z nami tyle milionów - mówiła mama Lenki. Radości nie było końca, ale...
... to nie był koniec wspaniałych informacji. Dzień później rodzice Lenki nagrali kolejny film - i to za sprawą tego samego darczyńcy.
Nasz pasek na siepomaga się cudownie zazielenił. Jest to sprawa cudownego człowieka, tego samego, który wczoraj na konto Lenki wpłacił milion złotych, dziś na nidzickim funduszu pojawiła się kwota 700 tysięcy. My ciągle jesteśmy w szoku, bo to oznacza, że nasza zbiórka dobiega końca. Dziękujemy tej wspaniałej osobie za pomoc dla naszej Lenki, ściskamy
- usłsyszeliśmy.
Na tym darczyńca o wielkim sercu nie poprzestał - dziś wpłacił... 320 tysięcy, zamykając tym samym zbiórkę, którą łącznie wparł przez kilka dni kwotą 2,32 mln zł!
- Dziś znowu na konto Lenki wpłynęła kwota od tego samego darczyńcy, dokładnie 320 tysięcy. To jest koniec naszej gonitwy o terapię genową dla Lenki, mamy to! Czekaliśmy na to od lipca - mówili wzruszeni rodzice dziewczynki.
Łącznie przez siepomaga.pl zebrano 5 240 384 zł, co stanowi 100 procent potrzebnej kwoty. Co za niesamowita historia!