Zuzia Bereza przejdzie operację ratującą życie w Stanach Zjednoczonych - to efekt działań wielu ludzi, którzy zjednoczyli się we wspólnym celu. Pieniądze były zbierane wytrwale, a w ostatnim czasie cała akcja znacznie przyspieszyła. Pomógł jeden, bardzo duży przelew...
W ostatnim czasie ma miejsce prawdziwy szturm ludzi dobrej woli, którzy walczą o zdrowie Zuzi Berezy. Dziewczynka oczekuje na operację w Bostonie. W Ostrołęce i okolicach o Zuzi usłyszano dzięki jej dziadkom. Państwo Ewa i Marek Będźkowscy są żywym przykładem tego, że miłość do wnuczki potrafi przenosić góry.
Zuzia Bereza ma 2 latka i cierpi na zespół Williamsa – rzadką chorobę genetyczną, powodującą nie tylko wadę serca, ale także wady układu moczowego, wadę wzroku oraz zaburzenia endokrynologiczne. Dzieci z tą chorobą rozwijają się wolniej niż ich rówieśnicy. Konsekwencją Zespołu Williamsa jest również hipoplastyczna (zwężona na całej długości) aorta, zwężenie łuku aorty powodujące ogromne ciśnienie i przerost serca, zwężony pień płucny i tętnice płucne. To właśnie ten problem, jak również odkryty niedawno tętniak, zagraża najbardziej życiu Zuzi. Nadzieja na jej życie została wyceniona na ponad 800 000 złotych.
W związku z tym organizowano licytacje, koncerty, akcje charytatywne. Powoli zbiórka zmierzała do celu, ale w środę nastąpił prawdziwy przełom. Niesamowita wiadomość przyszła z daleka...
- Dzięki chińskim dostawcom firmy GTV Furniture Accessories! Kiedy przeczytali historię Zuzi poczuli potrzebę pomocy naszej małej Kruszynce! I tak oto wspólnie przekazali 96 000 PLN. Jeszcze w to nie wierzymy! - napisano na specjalnie stworzonym w ramach akcji charytatywnej profilu "Serduszko Zuzi Bereza".
100 procent kwoty było tylko kwestią czasu - i stało się: w czwartek osiągnięto cel. - To co się wydarzylo w ostatnim czasie, to wszystko co od Was dostaliśmy - słowa wsparcia, Wasze cegiełki, Waszą aktywność na licytacjach i w zbiórkach offline - przeszło nasze najśmielsze oczekiwania! Wasza postawa daje nam siłę do dalszej walki o zdrowie Zuzki - napisali rodzice dziewczynki, dodając: "Bostonie, niedługo się widzimy!".
Zbiórki na siepomaga.pl i mam-serce.org wciąż pozostają aktywne, można dalej wspierać Zuzię, a zebrane pieniądze na pewno przydadzą się na rehabilitację i inne koszty okołooperacyjne.