W miniony piątek w ostrołęckiej komendzie policji doszło do nietypowej interwencji. Reakcja policjantów być może pozwoliła uratować życie kobiecie.
W piątek około godz. 15:00 do ostrołęckiej komendy przyszła mieszkanka Ostrołęki. Kiedy znajdowała się w rejonie okienka dyżurnego policjanci zauważyli, że zachowuje się ona w nietypowy sposób. Mundurowi postanowili to sprawdzić. Wszystko wskazywało na to, że kobieta może potrzebować pomocy medycznej. 47-latka miała trudności z mówieniem i pisaniem. Policjanci natychmiast wezwali na miejsce karetkę pogotowia i do czasu jej przyjazdu zaopiekowali się ostrołęczanką, wezwali także na miejsce policyjnych ratowników medycznych.
- W międzyczasie policjanci nawiązali kontakt z członkiem jej rodziny. Na początku członek rodziny sądził, że dzwonią do niego oszuści. Jednak dyżurny ostrołęckich policjantów podczas rozmowy szybko ustalił, że kobieta była zdrowa i nie miała problemów z mówieniem i komunikacją. Powyższe niezwykle cenne informacje policjanci przekazali przybyłym na miejsce ratownikom medycznym - mówi nadkom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
Szybka reakcja policjantów najpewniej uratowała kobiecie życie, ponieważ w przypadku udaru kluczowe znaczenie ma rozpoznanie objawów i natychmiastowe rozpoczęcie leczenia.