W Ostrołęce były duże firmy, które nielegalnie korzystały z wody i odprowadzały ścieki - powiedział dziś podczas sesji rady miasta prezydent Łukasz Kulik. Ujawnił także szczegóły tego procederu, lecz nie wskazał przedsiębiorców, których on dotyczy.
Na dzisiejszej sesji rady miasta gościł prezes Ostrołęckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Andrzej Jagielski. Radny Grzegorz Gołaś z klubu radnych Nasza Ostrołęka miał mu do zadania wiele pytań, dotyczących funkcjonowania spółki i współpracy z gminą Olszewo-Borki. Pytania zostały zadane, odpowiedzi padły - zobaczyć to możecie na wideo.
Dalsza część dyskusji była jeszcze ciekawsza.
- Sceptycznie podchodzę do tego przepytywania prezesów, bo już miał pan pomóc nam w oświacie i jakoś nie zauważyłem tej intensywności przy sprawdzaniu tych arkuszy. Więc odrobinę tonuję jednak pana nastroje - z przekąsem do radnego Gołasia mówił Łukasz Kulik.
- Panie prezydencie, rozmawiamy o OPWiK, także sprawy oświaty... - wtrącił przewodniczący rady miasta Wojciech Zarzycki.
- Widzę, że pan przewodniczący ciągle nie nauczył się nie przerywać - odparł Kulik.
- Ja się nauczyłem, proszę pana, pilnować porządku - powiedział Zarzycki.
- Ja uważam, że nie, panie przewodniczący - ripostował prezydent.
- A ja uważam, że tak, panie prezydencie. I proszę na temat - w ten sposób przewodniczący Zarzycki zakończył tę przepychankę słowną.
Kolejne minuty przyniosły informację, jakiej nikt się nie spodziewał. Prezydent Łukasz Kulik ujawnił, że do niedawna w Ostrołęce zdarzały się sytuacje nielegalnego korzystania z wody i odprowadzania ścieków.
- Problemem w mieście, nie tylko, ale i w gminach, jest przede wszystkim to, że Miasto Ostrołęka do niedawna czy do początku poprzedniego roku nie miało jasno wdrożonych procedur, które pozwalałyby na wyłapywanie osób nielegalnie pobierających wodę albo odprowadzających ścieki. Albo mówiąc wprost - te osoby miały podpięcia do naszej sieci, pobierały wodę, ale nie było tam liczników, ani nie była prowadzona ewidencja, czyli nie były pobierane opłaty. I tu jest problem - stwierdził prezydent.
Łukasz Kulik doprecyzował całą sytuację: ujawnił, że w mieście nie brakowało podmiotów, które nie płaciły za wodę i ścieki.
- Były setki podmiotów w naszym mieście, które mówiąc wprost, nie płaciły za wodę i za ścieki. I to państwo w raporcie dostaniecie, ile było takich podmiotów. To nie było tylko na zasadzie, że ktoś ma gospodarstwo domowe, 40 lat podłączone, gdzieś tam domek na wsi... Nie! To były też duże ostrołęckie firmy. I dziś ja też oczekuję, że na podsumowanie roku będzie wyjaśnienie tego. Bo wie pan, nie jestem takim specjalistą, jak prezes Jagielski, ale też chciałbym wiedzieć, jak to jest możliwe, że jak idzie nasz inkasent i spisuje liczniki, wodomierze na poszczególnej ulicy, to nagle nie widzi dużego budynku firmy. Dla mnie to jest niepojęte. Co, przegapił go? Cztery lata z rzędu? - pytał.
Jak dodał prezydent, "sytuacja w naszej spółce wymaga wielu wyjaśnień". Wnioski mają być ujęte w raporcie z funkcjonowania miasta.
Nielegalny proceder z wodą i ściekami? Sensacyjne informacje padły na sesji rady miasta
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |