eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Niejasne okoliczności śmierci mieszkańca Ostrołęki: Sprawą zajmuje się prokuratura

REKLAMA
fot. J. Pych fot. J. Pych
REKLAMA
Ostrołęka: W minioną sobotę przy ulicy Gorbatowa rozegrał się dramat. Mężczyzna chory na serce stracił przytomność i choć udzielono mu pomocy - zmarł. Okoliczności jego śmierci są jednak na tyle niejasne, że sprawą zajęła się prokuratura.

W sobotę, 21 kwietnia, przed godziną 15, na ławce przy ulicy Gorbatowa zauważono leżącego mężczyznę. Przechodnie natychmiast powiadomili policję i pogotowie.

Z informacji udzielonych przez policję wynika, że kiedy na miejsce przybyły służby okazało się, iż dostępu do nieprzytomnego mężczyzny broni jego pies. Po kilkunastu minutach bezowocnych starań w dotarciu do umierającego, policjanci użyli gazu, aby odstraszyć zwierzę.

- Policjanci próbowali uspokoić go specjalnym gazem. Ostatecznie udało się to za pomocą koca gaśniczego - mówił nam dwa dni po zdarzeniu Sylwester Marczak, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce.

Dopiero wtedy pracownicy pogotowia przystąpili do reanimacji poszkodowanego, a następnie odwieźli go do szpitala. Niestety, mężczyzna zmarł. Jak się później dowiedzieliśmy, od dłuższego czasu chorował na serce.

W całej sprawie zastanawiające jest, dlaczego - skoro zgon nastąpił w szpitalu - mężczyzna leżał na ławce pod czarnym, foliowym workiem, jakiego używa się do przykrywania zwłok (mamy takie zdjęcia)? Z relacji naszego dziennikarza wynika, że kiedy przybył na miejsce, to właśnie trwały próby odgonienia psa od właściciela, który już workiem był nakryty. Jak w takim razie udało się nakryć mężczyznę workiem - jeśli dostępu bronił pies - i dlaczego to zrobiono? A że była to folia do przykrywania zwłok, a nie termoizolacyjny koc ratunkowy, jesteśmy pewni. Ten drugi bowiem wykonany jest z folii poliestrowej, metalizowanej w taki sposób, że jedna strona jest w kolorze srebrnym, a druga w złotym. W związku z tyloma pytaniami postanowiliśmy dowiedzieć się od policji, prokuratury i Meditransu, czy w opisanej sprawie są jakieś okoliczności, które wymagają wyjaśnienia, lub których wyjaśnianie trwa. Okazało się, że nie tylko my mieliśmy wątpliwości.

- Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone, ale nadzór nad nim ma prokuratura i tylko ona może udzielać na ten temat informacji - powiedział nam Sylwester Marczak, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce. Marczak zapewnił również, że policja nie ma na stanie czarnych, foliowych worków, ani nie przykrywa nimi zwłok.

Z pytaniem zwróciliśmy się zatem do ostrołęckiego Meditransu, którego ambulans przyjechał na miejsce zdarzenia.
- Obecnie trwa w tej sprawie postępowanie wyjaśniające i dopóki się nie zakończy, nie udzielamy na ten temat żadnych informacji - odpowiedział krótko Mariusz Zorczykowski, zastępca dyrektora Meditransu ds. medycznych.

Najwięcej światła na całą sprawę rzuca wypowiedź, której udzieliła nam prokurator Edyta Luchcińska.
- Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce nadzoruje postępowanie w sprawie nieumyślnego narażenia Filipa Zygmunta S. na utratę życia w dniu 21 kwietnia, to jest o czyn z art. 160 & 2 kk. W toku śledztwa zostaną wyjaśnione wszystkie okoliczności związane z udzieleniem pomocy zmarłemu mężczyźnie i przyczyną jego śmierci - poinformowała Luchcińska.

Wynika z tego jasno, że ktoś mógł swoim postępowaniem, co prawda nieumyślnie, narazić mężczyznę na śmierć. Niestety, z informacji udzielonej przez prokuraturę nie wynika, czy postępowanie toczy się wobec policji, załogi ambulansu, czy obydwu służb. A sprawa jest poważna, bo przytoczony przez Luchcińską paragraf 2 art. 160, dotyczący narażenia utraty życia lub zdrowia mówi: Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


Do sprawy będziemy wracać.
REKLAMA
Kalendarz imprez
kwiecień 2025
PnWtŚrCzPtSoNd
 31 dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6
dk7 dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13
 14 dk15 dk16 dk17  18  19  20
 21  22 dk23  24  25 dk26 dk27
 28 dk29 dk30  1  2  3  4

Szanowny internauto,

prosimy o zapoznanie się z treścią i wyrażenie zgody:

Zgadzam się na przechowywanie w moim urządzeniu plików cookies, jak też na przetwarzanie w celach analizy moich zachowań w niniejszym Serwisie moich danych osobowych, zapisywanych w tych plikach, pozostawianych przeze mnie w ramach korzystania z Serwisu przez JML Sp. z o.o., z siedzibą w Ostrołęce przy ul. Nasypowa 7 oraz jego Zaufanych partnerów. Więcej informacji związanych z przetwarzaniem danych osobowych znajdą Państwo w naszej Polityce Prywatności. Zgoda na przetwarzanie danych w ww. celu może być w każdej chwili cofnięta poprzez link umieszczony w Polityce Prywatności.

Podstawą prawną przetwarzania Państwa danych osobowych zawartych w plikach cookie w ww. celu, jest zgoda użytkownika na przetwarzanie danych osobowych wyrażona poprzez zaznaczanie powyższego okienka (art. 6 ust. 1 lit. a pltk).

Użytkownikom przysługują następujące prawa: prawo żądania dostępu do swoich danych, prawo do ich sprostowania, prawo do usunięcia danych, prawo do ograniczenia przetwarzania oraz prawo do przenoszenia danych. Więcej informacji na temat przetwarzania Państwa danych osobowych, w tym przysługujących Państwu uprawnień, znajdziecie Państwo w naszej Polityce Prywatności.

×