Kierowca motocykla, który brał udział w wypadku przy dworcu autobusowym, kilkanaście minut przed zdarzeniem został zatrzymany za niebezpieczną jazdę na jednym kole - ujawniła policja.
Mundurowi z ostrołęckiego Wydziału Ruchu Drogowego prowadzili akcję mającą na celu wyeliminowanie z ulic pojazdów, które zakłócają spokój mieszkańcom i stwarzają zagrożenie dla innych kierowców i pieszych. W trakcie działań mundurowi poszerzyli ich zakres o kolejne ulice Ostrołęki. Policyjne patrole zarówno były obecne, m.in. na ul. Fieldorfa Nila, Witosa, Żebrowskiego, 11 Listopada oraz na tzw. obwodnicy.
Funkcjonariusze koncentrowali się głównie kierujących samochodami i jednośladami, które miały niezgodnie z przepisami zmodyfikowane układy wydechowe, posiadali zbyt mocno przyciemnione przednie szyby oraz nieprawidłowe oświetlenie mogące oślepiać innych kierowców. Mundurowi używali podczas akcji sonometry, urządzenia do analiz spalin oraz badania stopnia przyciemnienia szyb. Łącznie skontrolowano 36 pojazdów.
Efektem nocnych działań było zatrzymanie aż 17 dowodów rejestracyjnych od samochodów, 1 dowód od motocykla. Ponadto policjanci nałożyli na kierowców 24 mandaty oraz punkty karne.
Jeździł na jednym kole. Chwilę później miał wypadek
W trakcie policyjnej akcji patrol z ostrołęckiej drogówki zatrzymał motocyklistę, który na ul. Fieldorfa Nila poruszał się na jednym kole. Za popełnione wykroczenie skierowano na 30-letniego kierowcę jednośladu wniosek do sądu.
Ten sam motocyklista kilkanaście minut później brał udział w zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ul. Bogusławskiego i Piłsudskiego. W wyniku wypadku z obrażeniami ciała trafił do szpitala.