Na co dzień to rolnicy, mechanicy, kierowcy, urzędnicy, leśnicy, księża, ale gdy usłyszą dźwięk syreny biegną do remizy, by nieść pomoc tym, którzy w tym momencie pilnie jej potrzebują. Tacy są strażacy ochotnicy i takich ich znamy. Od lat działania strażaków wspiera samorząd Mazowsza przekazując środki finansowe na modernizację strażnic czy zakup nowego sprzętu.
Strażacy ochotnicy cieszą się największym zaufaniem społecznym. Zapracowali na to wyróżnienie swoją postawą, ofiarnością i bohaterstwem. Nie bagatelizują żadnego wezwania i zazwyczaj pierwsi docierają na miejsce zdarzenia. Prowadzą akcje z olbrzymim zaangażowaniem, działają na najwyższych obrotach i ponad wszelkimi podziałami.
Samorząd wspiera OSP
– Jako samorząd województwa dokładamy olbrzymich starań, by mazowieckie jednostki ochotniczej straży pożarnej były odpowiednio wyposażane. Staramy się co roku wygospodarować środki na ten cel. W latach 2006 – 2019 sfinansowaliśmy zakupy samochodów pożarniczych różnego typu, łodzi motorowych, specjalistycznego sprzętu, ubrań bojowych i galowych. W ubiegłym roku zdecydowaliśmy także o wyasygnowaniu środków na remonty strażnic, które poza stricte pożarniczą rolą, często są miejscem kultywowania tradycji i kultury. W sumie w ciągu 13 lat przekazaliśmy strażakom 97,7 mln zł. Planując tegoroczny budżet, też uwzględniliśmy ich potrzeby przeznaczając 11 mln zł – podkreśla marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.
Na strażaków można liczyć w każdej sytuacji. Nie zawiedli także w przypadku pandemii. Spontanicznie zorganizowali akcję #STRAŻACY MEDYKOM, w której działa już prawie 300 jednostek z całej Polski. W jej ramach druhowie pomagają szpitalom w ustawianiu namiotów do pobierania próbek, włączyli się także w akcję szycia maseczek.
Aby móc pomagać walce z pandemią strażacy sami też muszą być bezpieczni. Zarząd Mazowsza zdecydował więc o przekazaniu 8 mln zł na doposażenie 548 jednostek OSP działających w KSRG.
– W tym trudnym czasie wspieramy nie tylko szpitale, ale też naszych mazowieckich strażaków ochotników. Od początku pojawienia się epidemii koronawirusa jednostki OSP biorą udział w zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu COVID-19. Pomagają osobom starszym, schorowanym, przebywającym na kwarantannie czy w izolacji, wspierają szpitale pomagają – podkreśla członek zarządu województwa mazowieckiego Elżbieta Lanc.
Ponadto w tym roku 158 miast i gmin na Mazowszu będzie mogło zmodernizować budynki OSP. W subregionie ostrołęckim na dofinansowanie może liczyć aż 18 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Łącznie do powiatów: ostrołęckiego, wyszkowskiego, ostrowskiego, makowskiego i przasnyskiego trafi ponad 350 tys. zł.
Kulturotwórcza rola OSP
Straż jednoczy ludzi odważnych, życzliwych, wrażliwych i oddanych społeczności lokalnej. Jest chlubnym kontynuatorem polskiej tradycji i zwyczajów, tradycji ruchu strażackiego, wyrażających się zaangażowaniem w niemal każdą społeczną inicjatywę podejmowaną w ojczyźnie. Straż bowiem to nie tylko działalność pożarnicza, ale także szeroko zakrojona działalność kulturalna. Skąd taki wniosek?
– Bierzemy udział we wszystkich uroczystościach państwowych organizowanych w gminie, ale także kościelnych i strażackich. A dodatkowo jako członkowie strażackiej orkiestry zapewniamy muzyczną oprawę wielu wydarzeń. Z tego powodu repertuar jest bardzo szeroki. To muzyka wiadomo marszowa, ale i utwory kościelne, patriotyczne. Gramy też muzykę rozrywkową estradową i dobrze wszystkim znane kawałki, jak Walc Johanna Strausa, czy „Zacznij od Bacha” Zbigniewa Wodeckiego – wylicza Jakub Ziółkowski z OSP Gąbin.
„Niby nic, zwyczajne »pa pa pa«”
O fenomenie orkiestr dętych śpiewała w latach 70 ub. w. Halina Kunicka. Czy faktycznie jest w nich jakaś siła? Według portalu www.strazacki.pl w strukturach OSP działa 755 orkiestr, w których gra blisko 20 tys. muzyków. OSP to także ponad 100 grup tanecznych. Mazowsze też ma swój udział w tym zestawieniu.
– Orkiestra dęta w Pilawie założona została przez strażaków-ratowników w 1908 r., tak więc już ponad 110 lat działa w strukturach OSP. To nasze lokalne dziedzictwo, które staramy się kultywować i rozwijać. Obecny skład osobowy orkiestry stanowią osoby w wieku od 10 do 57 lat. Zdecydowana większość to młodzież w wieku szkolnym, która się bardzo mocno angażuje nie tylko muzycznie, ale również w sprawy organizacyjne. Mamy także dwie grupy taneczne: tamburmajorek oraz mażoretek. Podczas występów prezentują one taneczne układy marszowe połączone z elementami gimnastyki – mówi kapelmistrz Krzysztof Czajka.
Dziś przyszło nam żyć w niecodziennych warunkach związanych z pandemią koronawirusa. Ale jak na brać strażacką przystało potrafi poradzić sobie i w tej sytuacji.
– Koncerty wiosenne odwołane, brak możliwości prowadzenia prób, zastopowanie rozwoju orkiestry oraz grup tanecznych, ale mamy na to sposób. Na tyle, na ile możemy, staramy się nie marnować czasu i prowadzimy zajęcia nauki gry na instrumentach poprzez Skype. Włączyliśmy się w akcję #zostań w domu i ćwicz! To świetny sposób podbudowujący morale, integrujący grupę oraz motywujący do aktywności muzycznej w domach. Ta akcja integruje całe środowisko orkiestr dętych na zasadzie – jesteśmy, działamy, pozdrawiamy i zachęcamy – włączcie się! – argumentuje Krzysztof Czajka.
Szkolenia, pogadanki, zabawa
Ochotnicza straż pożarna aktywnie włącza się w jeszcze jeden obszar – edukację.
– Każdy z nas ma jakiś wyuczony zawód. W naszych szeregach mamy pedagogów, którzy prowadzą szkolenia czy to z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, czy kursy dla strażaków i nie tylko z kwalifikowanej pierwszej pomocy. Mamy zaszczyt gościć wycieczki ze szkół podstawowych czy brać udział w szkolnych pogadankach dotyczących właściwego zachowania się w sytuacjach niebezpiecznych – wylicza Robert Teleńczuk, wiceprezes i naczelnik OSP „Cukrownia” w Sokołowie Podlaskim.
Cały tekst artykułu w piśmie Samorządu Województwa Mazowieckiego „Mazowsze. Serce Polski” oraz w wersji elektronicznej na stronie urzędu marszałkowskiego: https://www.mazovia.pl/wydawnictwa/pismo-samorzadu-wojewodztwa-mazowieckiego/
Artykuł sponsorowany.