Trwa nieustanna walka o życie Kuby, który od urodzenia stale zmaga się z szeregiem przeciwności spowodowanych przez choroby neurologiczne. Zakup kosztownej, przydomowej windy to dla niego jedyna szansa, by nie pozostał zamknięty w czterech ścianach. W serwisie siepomaga.pl uruchomiono zbiórkę na ten cel.
Jakub Wołosz ma obecnie 23 lata, pochodzi z miejscowości Lelis w powiecie ostrołęckim. Od urodzenia cierpi na szereg chorób neurologicznych, które sprawiają, że od chwili narodzin do dziś trwa nieustanna walka o jego życie.
O tym, że Kuba jest chory, dowiedziałam się niedługo po porodzie. Syn przyszedł na świat zbyt wcześnie, ważył zaledwie 480 gramów. Tak potwornie się o niego bałam, był taki maleńki, delikatny i słaby. Niestety, zdiagnozowano u niego choroby neurologiczne, które sprawiają, że o jego zdrowie musimy walczyć każdego dnia. Kuba rozwijał inaczej niż jego rówieśnicy. Z czasem u syna stwierdzono także zaburzenia głosu, mowy i choroby słuchu oraz niepełnosprawność intelektualną. Syn był jednak w stanie poruszać się samodzielnie, a trzymając się poręczy pokonać schody do domu. Niestety, od połowy 2022 roku stan zdrowia mojego syna znacznie się pogorszył i stał się bardzo słaby.
mówi mama Jakuba
W serwisie siepomaga.pl urouchomiona została zbiórka pieniędzy na zakup i montaż sprzętu, dzięki któremu Jakub nie zostanie uwięziony w czterech ścianach. Mowa tu o budowie przydomowej windy. Koszt takiego sprzętu to około 70 tysięcy złotych.
Więcej na temat zbiórki można znaleźć tu:
Niezbędny jest zakup i budowa przydomowej windy oraz wyrównanie podjazdu – tak, by syn nie był zamknięty w czterech ścianach domu. Koszt z tym związany jest jednak ogromny, wynosi 70 tysięcy złotych. Nie jestem w stanie udźwignąć tak dużego wydatku samodzielnie. Z całego serca proszę Was o pomoc. Opiekuję się synem ponad 20 lat, a sił mam coraz mniej… Wierzę, że dobro wysłane w świat – wraca z podwójną mocą.
mówi mama Jakuba.