Nawet tak znamienite postacie, jak dr Józef Psarski musiały w przeszłości odpowiadać przed sądem. 7 lutego 1939 gazeta "Mały Dziennik" relacjonowała proces doktora przed ostrołęckim sądem. Jak zakończyło się to postępowanie?
Działacz narodowy dr Józef Psarski stanął przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce pod zarzutem rozgłaszania na terenie Puszczy Kurpiowskiej nieprawdziwych wiadomości mogących wywołać niepokój publiczny. Na proces przyjechał do Ostrołęki prokurator z Łomży, który popierał oskarżenie, opierając się na doniesieniu miejscowego przodownika policji. Na rozprawie dr Psarski oświadczył, że ów przodownik albo pomylił się, albo nie zrozumiał słów oskarżonego, znanego z wielkich zasług społecznych położonych jeszcze za czasów zaborczych
- pisał "Mały Dziennik" w 1939 roku.
Ostatecznie Sąd uniewinnił doktora Psarskiego i w motywach również przytoczył, że oskarżony jest zasłużonym patriotą.
Dziś dr Psarski jest nie tylko patronem jednej z ostrołęckich ulic, ale też patronuje Mazowieckiemu Szpitalowi Specjalistycznemu w Ostrołęce. Jego zasługi na zawsze zapisały się w historii miasta.