Żyją wśród nas, pracują, wychowują dzieci. Na co dzień to uczniowie, nauczyciele, rolnicy, mechanicy, informatycy, można by tak wymieniać w nieskończoność. Są to głównie ludzie młodzi - średnia wieku żołnierza OT wynosi 32 lata, aż 66% żołnierzy to osoby w wieku 35 lat oraz mniej.
Mimo ułożonego, dojrzałego życia postanowili dołączyć do elitarnej grupy jaką są żołnierze Wojska Polskiego. W tygodniu pracują, uczą się natomiast dni wolne od pracy poświęcają na szkolenie w szeregach najmłodszego rodzaju sił zbrojnych czyli Wojsk Obrony Terytorialnej. Szkolą się by zdobyć podstawową wiedzę i umiejętności, które w sytuacji kryzysowej pozwolą stanąć w obronie najbliższych, a także być wsparciem dla innych służb mundurowych. Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, to jedyny rodzaj Sił Zbrojnych, któremu prerogatywa ustawy o powszechnym obowiązku obrony, zezwala także na udział w akcjach poszukiwawczych oraz ratowania lub ochrony zdrowia i życia ludzkiego.
Wojska Obrony Terytorialnej, to także jedyny rodzaj Sił Zbrojnych, w którym pełniona jest nowa forma czynnej służby wojskowej – Terytorialna Służba Wojskowa (TSW). Żołnierze – ochotnicy pełnią czynną służbę wojskową w formie rotacyjnej ( w jednostce wojskowej, w określonych przez dowódcę dniach, co najmniej raz w miesiącu przez okres dwóch dni w czasie wolnym od pracy) i dyspozycyjnej (poza jednostką wojskową). Takie rozwiązanie pozwala łączyć życie rodzinne i zawodowe z służbą ojczyźnie.
Na ten rodzaj służby wojskowej zdecydował się jeden z mieszkańców Ostrołęki, Piotr Charkiewicz, który od kwietnia 2018 roku jest żołnierzem 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej im. st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza. Służbę odbywa w 52 batalionie lekkiej piechoty stacjonującym w Komorowie. Pan Piotr prywatnie jest nauczycielem w-f w jednej z ostrołęckich Szkół Podstawowych.
w-f. Po godzinach trenuję rzut oszczepem. W tej dyscyplinie trzykrotnie zdobyłem tytuł Mistrza Polski Masters. Oprócz lekkoatletyki także nurkuję, jestem ratownikiem w klubie Korona OTS, trenerem Uczniowskiego Klubu Sportowego Clan, a dodatkowo członkiem OSP Ostrołęka. W swoim zabieganym świecie znalazłem czas na założenie rodziny. Moja największa duma i zarazem „oczko w głowie”, niespełna 8-miesięczna córka, przyszła na świat 15 sierpnia o 23.30 czyli w Święto Wojska Polskiego. To był swego rodzaju znak – żartuje Pan Piotr.
Postanowiłem wstąpić do Wojsk Obrony Terytorialnej, ponieważ lubię wyzwania, nie jest mi obcy wysiłek fizyczny, mam też możliwość sprawdzenia się na nieco innej płaszczyźnie niż do tej pory. To był strzał w 10! Dowodem na to jest moja aplikacja na kurs oficerski – zdradza nam Pan Piotr.
- Martwiłem się, że będzie mi ciężko pogodzić treningi, pracę i służbę z życiem rodzinnym. Jednak nie bez powodu się mówi, że w rodzinie siła. To ona mnie wspiera na służbie i poza nią.