Uff, jak gorąco. Żar leje się z nieba, a najbardziej w całej Polsce odczuwalne jest to... w Ostrołęce. To w piątek 22 lipca było najcieplejsze miejsce w naszym kraju - termometry, według danych IMGW, pokazywały w szczytowym momencie nawet 35,1 stopni Celsjusza.
Ostrołęka, jeżeli chodzi o pogodę, jest dość specyficznym miejscem. Ostatnio informowaliśmy, że w nocy w Ostrołęce było... najzimniej w kraju, czyli 11 stopni. Z drugiej strony, nasze miasto często występuje wśród najcieplejszych miejsc w kraju. I tak było też w piątek 22 lipca.
Telewizja TVN 24 na pasku pokazywała Ostrołękę, jako najgorętsze miejsce w Polsce z temperaturą 33-34 stopnie. Ale to się dynamicznie zmieniało. Strona internetowa IMGW informowała nawet na mapie, że termometry w Ostrołęce wskazywały o godz. 13:30 aż 36 stopni i była to najwyższa wartość w Polsce.
Dane te uległy weryfikacji wieczorem. IMGW poinformował, że w piątek największy upał panował w Ostrołęce, gdzie termometry wskazały ostatecznie 35,1 st. C. Jak podano, w Kołobrzegu i Ustce było najzimniej, odnotowano 22,2 st.C. Temperaturę maksymalną mierzono w godzinach 8-20.
W taki upał warto pić dużo wody, szukać cienia i minimalizować ryzyko wystąpiania udaru cieplnego związanego z wysokimi temperaturami.