W tym roku na Jasną Górę dotarła nie tylko piesza pielgrzymka, w której szła jedna grupa z Ostrołęki. Była też pielgrzymka rowerowa. Męska Grupa Różańcowa Nazaret przejechała 450 kilometrów.
W sercu każdego pielgrzyma tętni pragnienie duchowego wzrostu i zbliżenia się do Boga. Dla wielu wierzących, podróż na Jasną Górę, jedno z najważniejszych sanktuariów w Polsce, jest wyjątkową okazją do takiej duchowej odnowy. W ostatnich dniach z Ostrołęki wyruszyli pielgrzymi, którzy wybrali niezwykłą formę tej podróży – pielgrzymkę rowerową. Męska Grupa Różańcowa Nazaret wyruszyła na Jasną Górę z kościoła pw. Zbawiciela Świata w Ostrołęce.
Pielgrzymka rowerowa to nie tylko podróż fizyczna, ale przede wszystkim duchowa wędrówka. Każdy kilometr pokonywany na dwóch kółkach to okazja do refleksji, modlitwy i pogłębienia swojej wiary. Uczestnicy takiej pielgrzymki zmagają się nie tylko z wysiłkiem fizycznym, ale także z różnymi warunkami pogodowymi, co jeszcze bardziej wzmacnia ich ducha i uczy pokory.
Po drodze pielgrzymi-rowerzyści odwiedzili sanktuarium w Górze Kalwarii.
Trzeciego dnia pielgrzymki udało się przejechać 115 kilometrów...
I w końcu meta pielgrzymki – Jasna Góra. To miejsce niezwykłe, które od wieków przyciąga wiernych z całego świata. Cudowny obraz Matki Bożej Częstochowskiej jest dla wielu źródłem nadziei i pocieszenia. Pielgrzymi, którzy dotarli do sanktuarium, mieli okazję uczestniczyć we Mszy świętej, modlić się przed cudownym obrazem i doświadczyć niezwykłej atmosfery tego miejsca. Odbyła się m.in. uroczysta msza święta celebrowana przez biskupa Janusza Stepnowskiego.